Śląsk Wrocław cały czas może się z nim rozstać. Transferowe rozczarowanie

Nadzieje związane z przenosinami Kennetha Zohoré do Śląska Wrocław były duże, biorąc pod uwagę przeszłość napastnika, który między innymi rozegrał 19 meczów w Premier League i 113 na jej zapleczu. Dość szybko okazało się jednak, że do polskiego klubu 30-latek dołączył nieprzygotowany pod względem fizycznym, co trener wrocławian Jacek Magiera otwarcie przyznał.

Duńczyk dostał sześć krótkich szans w Ekstraklasie, a już zimą zaczęły pojawiać się informacje sugerujące to, że Śląsk chce się z nim rozstać, nie wykluczając też wypożyczenia. Karol Bugajski informował o zainteresowaniu jego osobą z Anglii czy z samej polskiej ligi, ale do tej pory nic konkretnego się nie wydarzyło.

- Dziś w pierwszej kadrze będzie trenowało 21 zawodników z pola plus czterech bramkarzy. Ograniczamy do minimum zespół, po to, żeby rywalizacja była jak największa i jakość piłkarska, którą mamy w zespole, wykorzystana w stu procentach - przyznał w rozmowie ze Sport.tvp.pl Jacek Magiera po zgrupowaniu w Chorwacji.

Szkoleniowiec tego nie potwierdził, natomiast zdaniem Bartosza Wieczorka w tym gronie nie znajduje się Zohoré. Doświadczony zawodnik co prawda przebywał z zespołem na obozie, ale cały czas może opuścić klub.

Kontrakt łączy go z nim do 30 czerwca, ale w umowie widnieje opcja przedłużenia.

Jacek Magiera opowiadał, że będzie korzystał z 21 zawodników z pola i czterech bramkarzy. Z tego co słyszę, nie ma w tym gronie Kennetha Zohore. Napastnik wciąż może odejść z klubu.

— Bartosz Wieczorek (@Bart_Wieczorek) February 2, 2024