Strajk angielskich sędziów. „Czasem traktują nas okropnie”
2017-03-03 15:16:47; Aktualizacja: 7 lat temuPonad dwa tysiące amatorskich sędziów będzie strajkowało w ten weekend przeciw złemu traktowaniu na boisku.
Zawód arbitra momentami nie należy do najłatwiejszych. Decyzje sędziów często spotykają się z wrogością zawodników, a każde użycie gwizdka może oznaczać początek długotrwałych kontrowersji. Ryan Hampson, amatorski rozjemca z Manchesteru, uważa, że władze Football Association niewystarczająco chronią sędziów, dlatego wyszedł z inicjatywą zorganizowania strajku.
- Czasem zawodnicy traktują nas okropnie. Uderzano mnie głową, opluwano, bito mnie pięściami, to tylko niektóre przykłady tego co się działo - żali się 18-letni Hampson, który sędziuje już trzy i pół roku.
- Miałem mecz, kiedy jedna drużyna okropnie zachowywała się przez całe spotkanie. Doszło do tego, że drugi zespół musiał mnie eskortować przy zejściu z boiska. Okrążyli mnie kółkiem i odprowadzili, bo inaczej tamci nie pozwoliliby mi przejść. Innym razem zostałem uderzony, jeden z menedżerów potwierdził moją wersję zdarzeń, ale i tak uznano to za „nieudowodnione”. Nie wiem jak. Naprawdę, pokładam całą nadzieję w FA.Popularne
Na Facebooku powstała grupa pod nazwą Referee Strike Campaign (R.S.C). Należy do niej już ponad 560 osób, ale w strajku ma wziąć udział znacznie więcej, bo dwa tysiące amatorskich sędziów.
Według danych angielskiej federacji, każdego roku średnio cztery tysiące arbitrów nie decyduje się na ponowną rejestrację, a część z nich podaje jako przyczynę właśnie zachowanie piłkarzy czy ich rodziców. W zeszłym sezonie rozegrano około 880 tysięcy spotkań amatorskich w ramach FA, w 111 wystąpiły udowodnione przypadki ataków na sędziów.
FA zapewnia, że wszyscy zawodnicy atakujący arbitrów na poziomie amatorskim otrzymali zakaz gry w piłkę. Władze oddziału federacji w Manchesterze zapowiedziały, że będą udzielać większego wsparcia rozjemcom. Sędziowie mają otrzymywać pomoc już w ciągu 24 godzin, a wszelkie ataki będą zgłaszane na policję.