„Tak to widzę”. Zbigniew Boniek zabrał głos na temat sytuacji reprezentacji Polski

Reprezentacja Polski w obliczu porażki Danii spada do drugiego koszyka w kontekście baraży. W takim razie w finale może nas czekać starcie z trudniejszym rywalem. Na temat ewentualnych szans podopiecznych Jana Urbana wypowiedział się Zbigniew Boniek.

Reprezentacja Polski w poniedziałek zrobiła wszystko, co do niej należało i zdołała pokonać Maltę na wyjeździe. W takim razie wydawało się, że piłkarze Jana Urbana są na dobrej drodze, by zapewnić sobie pierwszy koszyk barażowy.

Rzeczywistość jednak szybko to zweryfikowała. O ile większość wyników rozstrzygnęła się po naszej myśli, o tyle na wysokości zadania nie stanęli Duńczycy.

Wspomniany zespół najpierw sensacyjnie zremisował z Białorusią, a następnie uległ na wyjeździe Szkocji w stosunku 2-4. W takim razie przyjdzie im rywalizować w barażach.

Popularne

Previous

Afimico Pululu z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Brat Afimico Pululu ma nowy klub. Pierwszy gol po odejściu z Jagiellonii Białystok

Bartosz Bereszyński otwarty na powrót do Polski! Tylko jeden klub

Polak gra na Malcie. Zdradził, ile zarabiają tam piłkarze

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Testowały go zespoły z Ekstraklasy, cały czas jest bez klubu

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

Next

To zrzuca Polskę do drugiego koszyka i teoretycznie w finale zagramy z wyżej notowanym konkurentem. Czy mimo to mamy szanse? Na ten temat wypowiedział się Zbigniew Boniek.

„Kosowo u siebie (nie będzie łatwo) i potem Ukraina. Obojętnie czy jako gospodarz, czy gość. Tak czy siak, w Polsce👍😜⚽️ Tak to widzę” - napisał były prezes PZPN-u.

Kosowo u siebie ( nie będzie łatwo ) i potem Ukraina. Obojętnie czy jako gospodarz czy gość. Tak czy siak w Polsce Tak to widzę

— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) November 18, 2025

Półfinał baraży zaplanowano na 26 marca, z kolei finał będzie rozgrywany 31 marca.