Ten szkoleniowiec jest wymarzony kandydatem władz Nottingham Forest. Potrzeba ośmiu milionów funtów
2025-10-19 22:15:25; Aktualizacja: 3 godziny temu
Nottingham Forest prowadzi rozmowy w sprawie zatrudnienia następcy Ange'a Postecoglou. Jak twierdzi „The Guardian”, wymarzonym kandydatem klubu z City Ground jest Marco Silva. Za szkoleniowca Fulham trzeba zapłacić osiem milionów funtów.
Nottingham Forest szykuje się do drugiej już zmiany szkoleniowca w tym sezonie. Gdy po trzech kolejkach zwolnionego Nuno Espírito Santo zastępował Ange Postecoglou, niewielu spodziewało się, że kadencja byłego trenera Tottenhamu potrwa zaledwie 39 dni, a on sam nie wygra żadnego z ośmiu spotkań.
Czarę goryczy przelała sobotnia porażka przeciwko Chelsea. O rozgoryczeniu właściciela Evangelosa Marinakisa po tamtym spotkaniu najlepiej świadczy fakt, że oficjalny komunikat w sprawie zakończenia współpracy z dotychczasowym opiekunem zespołu ujrzał światło dzienne raptem... kilkanaście minut od ostatniego gwizdka.
W tej sytuacji szefowie „The Tricky Trees” ponownie wyruszyli na rynek, gdzie poszukują fachowca gotowego wyciągnąć drużynę ze strefy spadkowej i zapewnić jej bezpieczny byt w Premier League. Zdaniem brytyjskich mediów, zaawansowane rozmowy w rzeczonej sprawie prowadzi Sean Dyche.Popularne
Nie jest to jednak jedyny kandydat znajdujący się na liście życzeń tegorocznego uczestnika Ligi Europy. Co więcej, były menedżer Evertonu nie ma nawet najwyższych notowań.
Według najnowszych informacji podawanych przez „The Guardian”, wymarzonym kandydatem na nowego szkoleniowca w oczach zarządu angielskiego klubu jest Marco Silva.
Portugalczyk odpowiada obecnie za wyniki londyńskiego Fulham, gdzie urzęduje od 2021 roku. Jego ewentualne przenosiny na City Ground wiązałyby się z koniecznością zapłacenia kwoty odstępnego na poziomie ośmiu milionów funtów (9,2 miliona euro). Tyle bowiem wynosi klauzula zapisana w kontrakcie 48-latka.