Testował go Śląsk Wrocław, teraz ma zastąpić Toby’ego Alderweirelda

2025-03-28 16:41:40; Aktualizacja: 2 dni temu
Testował go Śląsk Wrocław, teraz ma zastąpić Toby’ego Alderweirelda Fot. Belga/SIPA USA/PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

Niewykluczone, że Toby Alderweireld ma za sobą ostatni mecz w karierze. Poważna kontuzja stopera Royalu Antwerp powinna być szansą na częstsze występy Rosena Bożinowa, który jeszcze w ubiegłym roku trenował ze Śląskiem Wrocław.

Toby Alderweireld kilka miesięcy temu ogłosił, że wraz z końcem sezonu zawiesi buty na kołku. Niestety, z uwagi naderwanie mięśnia czworogłowego, jakiego doznał w starciu przeciwko Standard Liège, może nie doczekać się kolejnych występów. „Powrót do zdrowia po takich kontuzjach często zajmuje sporo czasu, co niestety sprawia, że występ Toby’ego w play-offach jest niepewny. Od dziś wszystko będzie skupione na jego rehabilitacji” - brzmiał komunikat Royalu Antwerp.

„Nigdy się tego nie spodziewałem... W tej chwili nie mam na to słów. Wiem tylko, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby jeszcze raz założyć tę piękną koszulę. Jeszcze raz zostać kapitanem najpiękniejszego klubu na świecie... To będzie trudna walka z czasem i wiem, że nie jestem po stronie zwycięstwa. Chcę podziękować wszystkim za wzruszające wiadomości i wsparcie, które otrzymałem. Wszyscy jesteście fantastyczni!” - napisał 36-letni obrońca.

Jak to w piłce bywa, problemy jednego zawodnika, mogą być okazją dla innego. W tym przypadku swoich szans na zaistnienie powinien upatrywać 20-letni Rosen Bożinow, który do zespołu „The Great Old” dołączył na początku lipca z CSKA 1948. Wówczas Belgowie zapłacili za niego pół miliona euro.

W trwającej kampanii młodzieżowy reprezentant Bułgarii w pierwszej drużynie rozegrał zaledwie 120 minut na przestrzeni ośmiu spotkań. Co ciekawe, zimą 2024 roku testował go Śląsk Wrocław.

Defensor z WKS-em udał się na obóz przygotowawczy, gdzie trenował pod okiem Jacka Magiery. Finalnie jednak późniejszy wicemistrz Polski nie zdecydował się na jego zakup.

„Z jego klubem mieliśmy ustalone warunki finansowe, gdybyśmy zdecydowali się podpisać umowę z Rosenem. Spędził z nami prawie 14 dni, wyglądał dobrze, od razu wpasował się do szatni, widać na nim ogromny potencjał, ale także niedojrzałość na poziomie seniorskim. Uznaliśmy, że obecnie to nie jest poziom adekwatny do tej kwoty finansowej...” - wyjaśnił David Balda, ówczesny dyrektor sportowy „Wojskowych”.

W sezonie zasadniczym belgijskiej Pro League Royal Antwerp zajął piąte miejsce. Rundę finałową rozpocznie w sobotę 29 marca od rywalizacji przeciwko Union Saint-Gilloise.