„To są kpiny”. Kibice Wisły Kraków nie zostawili suchej nitki na debiutancie

2024-03-31 14:28:54; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
„To są kpiny”. Kibice Wisły Kraków nie zostawili suchej nitki na debiutancie Fot. Fotografo01 / Ipa/ Sipa/ PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Wisła Kraków przegrała z Chrobrym Głogów 2-3. W tym meczu zadebiutował Billel Omrani, który jednak nie pokazał niczego nadzwyczajnego.

Na przełomie stycznia i lutego pojawiły się informacje na temat potencjalnych przenosin Billela Omraniego do Polski. Początkowo zainteresowanie tym zawodnikiem przejawiały zespoły z Ekstraklasy. Ostatecznie jednak zabrakło porozumienia.

Pod koniec okna do gry o jednokrotnego reprezentanta Algierii włączyła się Wisła Kraków.

Działacze 13-krotnego mistrza Polski szybko dopięli swego i sfinalizowali ten ruch. Napastnik trafił zatem pod Wawel w ramach wolnego transferu, ale zapowiadano, że będzie potrzebował czasu, by dojść do pełni dyspozycji.

Jeszcze przy okazji konferencji prasowej przed starciem z Chrobrym Głogów przestrzegał o tym Albert Rude.

- Cały czas z nimi pracujemy i robią postępy z tygodnia na tydzień, ale wciąż mają dużo do poprawy. Jeszcze nie są gotowi na sto procent - stwierdził Hiszpan na pytanie o Omraniego i Karola Dziedzica.

Ostatecznie jednak dał swojemu podopiecznemu szansę w końcówce rywalizacji z Chrobrym Głogów. Na niewiele się to zdało, ponieważ 13-krotny mistrz kraju przegrał 2-3.

Sam Omrani natomiast już na wstępie spotkał się z mocną krytyką kibiców.

„Jakim cudem Omrani po 3 minutach jest zlany potem???” - napisał jeden z nich.

„Omrani już zlany potem. Ależ to są kpiny” - dodał inny.

Nie ma jednak wątpliwości, że wkład napastnika w tę porażkę był iluzoryczny. Chrobry Głogów pokazał się na tle Wisły Kraków z bardzo dobrej strony i zasłużenie zgarnął komplet punktów.

Teraz „Biała Gwiazda” musi się szybko otrząsnąć, ponieważ już w środę czeka ją półfinał Pucharu Polski z Piastem Gliwice.