Trener GKS- u Katowice o zachowaniu ze strony Rakowa Częstochowa. „Dla mnie to bulwersująca sprawa. To nie było dżentelmeńskie”

2024-07-29 16:16:59; Aktualizacja: 1 godzina temu
Trener GKS- u Katowice o zachowaniu ze strony Rakowa Częstochowa. „Dla mnie to bulwersująca sprawa. To nie było dżentelmeńskie” Fot. Marta Badowska / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Meczyki.pl

Szkoleniowiec GKS-u Katowice Rafał Górak w rozmowie z Meczyki.pl wypowiedział się na temat potencjalnego występu Bartosza Nowaka przeciwko Rakowowi Częstochowa. Piłkarz trafił z niego do beniaminka Ekstraklasy latem.

Sprawa transferu Bartosza Nowaka do GKS-u Katowice się przeciągała. Gdy w pewnym momencie wydawało się, że ofensywny pomocnik lada moment podpisze kontrakt z nowym klubem, władze Rakowa Częstochowa miały cofnąć „zielone światło” z uwagi na to, że nie skompletowały jeszcze kadry zespołu. Finalnie ofensywny pomocnik w drugiej części lipca parafował umowę z beniaminkiem Ekstraklasy. Porozumienie zakłada współpracę do połowy 2027 roku.

W weekend 30-latek zadebiutował w nowych barwach w starciu z Motorem Lublin (1:0). W sobotę katowiczan czeka z kolei potyczka z Rakowem.

W rozmowie z Canal+ Sport Nowak miał powiedzieć o pewnej dżentelmeńskiej umowie, sugerując, że nie zagra w tym meczu.

Jak skomentował to trener GKS-u Rafał Górak?

- Bartek jest dżentelmenem, dlatego o dżentelmeńskich kwestiach mówi. Natomiast jeżeli umowa jest dżentelmeńska, to obie strony działają jak dżentelmeni. My na koniec dowiedzieliśmy się o kwocie, jaką musielibyśmy uiścić Rakowowi, kiedy Nowak zagra. Dla mnie to bulwersująca sprawa i zostawię ją bez komentarza. To nie było dżentelmeńskie zachowanie - przyznał szkoleniowiec.

- Chciałem doprecyzować, Bartek najnormalniej w świecie może zagrać z Rakowem. Taka przestrzeń jest, ale to nie są banalne sprawy dla GKS-u - dodał Górak.

Tak naprawdę nie wiadomo, w czym dokładnie rzecz. Dochodząc do porozumienia z częstochowianami, działacze katowickiego klubu zapewne zgodzili się na pewne warunki występu Nowaka przeciwko dotychczasowemu pracodawcy, więc nie powinny być one teraz zaskoczeniem.