Trener Jagiellonii Białystok potwierdził doniesienia o podopiecznym. „Złamał system naszych wartości”

Adrián Diéguez rozegrał w tym sezonie komplet 15 meczów w Ekstraklasie, stając się bardzo ważną postacią linii obrony Jagiellonii Białystok, ale próżno było go szukać w jej kadrze na mecz z Piastem Gliwice. Jakub Seweryn ze Sport.pl dość szybko poinformował, że powodem są względy dyscyplinarne.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem Remigiusz Kula z Canal+ Sport zapytał Adriana Siemieńca o podopiecznego. „Złamał system naszych wartości” - to odpowiedź szkoleniowca ekipy z województwa podlaskiego.

Na razie nie wiadomo, co konkretnie przeskrobał 27-latek. Można przypuszczać, że w najbliższych dniach dowiemy się na ten temat więcej.

Wspomniany Seweryn podkreślił, że zaistniała sytuacja nie jest efektem chęci odejścia z klubu przez hiszpańskiego piłkarza.

27-letni środkowy obrońca zawitał do Białegostoku przed tym sezonem. Jego kontrakt jest ważny do połowy 2025 roku, a dodatkowo widnieje w nim opcja przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Dokładnie za tydzień Jagiellonia zmierzy się w następnej kolejce ligowej z Wartą Poznań. Zobaczymy, czy defensor powróci do składu.

Dziś Jagiellonia bez Adriana Diegueza, lidera defensywy. Zapytałem o powód tej nieobecności trenera Adriana Siemieńca. Odpowiedź: „Złamał system naszych wartości”. Duża sprawa, bo takiego zawodnika ot tak nie odstawiasz.

— Remigiusz Kula (@RemigiuszKula) November 24, 2023