Trener Śląska Wrocław stanął w obronie krytykowanego piłkarza. „Wierzę, że pokaże jakość”

2025-10-24 15:29:09; Aktualizacja: 3 godziny temu
Trener Śląska Wrocław stanął w obronie krytykowanego piłkarza. „Wierzę, że pokaże jakość” Fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław w sobotę podejmie Górnika Łęczna. Przed spotkaniem udział w konferencji prasowej wziął trener wrocławian Ante Šimundža. Szkoleniowiec po pytaniu od jednego z dziennikarzy wziął w obronę podopiecznego Lukę Marjanaca.

Luka Marjanac do Śląska Wrocław dołączył latem z ND Gorica. W poprzednim sezonie skrzydłowy w 26 meczach Drugiej Ligi popisał się 12 trafieniami oraz siedmioma asystami, co uczyniło go trzecim najskuteczniejszym graczem na zapleczu słoweńskiej ekstraklasy.

W polskiej I lidze nie idzie mu jednak już tak dobrze. 22-latek w dziewięciu spotkaniach zgarnął 441 minut (średnio 49 minut na mecz). W nich popisał się jednym ostatnim podaniem.

Kiepska postawa młodzieżowego reprezentanta Bośni i Hercegowiny, a zwłaszcza brak skuteczności, spotkały się z krytyką wrocławskich kibiców. Do reakcji sympatyków WKS-u odniósł się trener Ante Šimundža przed potyczką z Górnikiem Łęczna.

- Wiele razy mówiłem o czasie adaptacji. Jego pierwszy mecz po kontuzji był naprawdę przyzwoity. Jest nowy zarówno w Polsce, jak i w pierwszej lidze. Z mojej perspektywy wzloty i upadki w jego przypadku były do przewidzenia. Oczywiście chcemy, żeby grał jak najlepiej, tak samo jak wszyscy inni. Ważne, że bardzo dużo i ciężko pracuje. Wierzę, że pokaże jakość w następnych spotkaniach - stwierdził Słoweniec.

- Nie byłoby go tu, gdyby nie miał odpowiedniej jakości. Krytyka jest normalna w profesjonalnej piłce. Mam na myśli oczywiście konstruktywną krytykę, która może pomóc zawodnikowi stać się lepszym piłkarzem. Podczas obozu przygotowawczego, jeszcze przed kontuzją, Luka wielokrotnie pokazywał swoje umiejętności. Wzloty i upadki są normalne. Wierzę, że przyjdzie moment, w którym pokaże pełnię swojego potencjału. Ważne, że drużyna chce pomoc każdemu zawodnikowi z osobna, nie tylko Luce - dodał szkoleniowiec.

Wicelider zaplecza Ekstraklasy podejmie ekipę z Łęcznej w sobotę o 19:30.