Tylko sir Alex Ferguson rozpoczynał lepiej pracę w Manchesterze United od Erika ten Haga

2023-11-12 13:08:45; Aktualizacja: 1 rok temu
Tylko sir Alex Ferguson rozpoczynał lepiej pracę w Manchesterze United od Erika ten Haga Fot. Andy Sumner/Focus Images/MB Media/PressFocus
Kacper Adamczyk
Kacper Adamczyk Źródło: Transfery.info | Squawka [Twitter/X]

W sobotę Erik ten Hag po raz 50. poprowadził Manchester United w meczu Premier League. Jak się okazuje, na tym dystansie w historii klubu lepszy był od niego tylko sir Alex Ferguson.

„Czerwone diabły” są w tym sezonie powszechnie krytykowane za swoją postawę. Wielu ekspertów i fanów uważa, że to najgorszy zespół z Old Trafford od wielu lat, a holenderski szkoleniowiec powinien pożegnać się z posadą.

Władze klubu zachowują na razie wobec 53-latka cierpliwość i to samo nakazują uczynić pewne statystyki. Co prawda Manchester United zanotował już w kampanii 2023/2024 aż dziewięć porażek, z czego aż pięć na własnym stadionie, ale są też fakty, które bronią dotychczasową pracę byłego opiekuna Ajaksu.

W sobotnim meczu z Luton Town (1:0) Erik ten Hag zaliczył swój 50. mecz jako szkoleniowiec „Czerwonych diabłów” w Premier League i zanotował 30. zwycięstwo, wyrównując pod tym względem osiągnięcie Sir Alexa Fergusona. Z kolei w liczbie punktów na tym dystansie właśnie tylko Szkot znajduje się przed Holendrem, który wyprzedza między innymi José Mourinho czy Louisa van Gaala.

Korzystnie dla 53-latka wychodzi też porównanie z innymi trenerami obecnie pracującymi w Premier League. W końcu po 50. spotkaniach na poziomie Premier League zgromadził o cztery „oczka” więcej, niż Jürgen Klopp, a aż 21 mniej zdobył w takim okresie Mikel Arteta.

Na tak dobry wynik ten Haga wpływa w głównej mierze udany zeszły sezon, który ekipa z Old Trafford zakończyła na trzeciej lokacie, jednak obecnie w lidze jej sytuacja również nie wygląda najgorzej, zwłaszcza dzięki ostatnim lepszym rezultatom. W końcu Manchester United wygrał cztery z ostatnich pięciu starć i plasuje się na szóstym miejscu w tabeli, mając po 12 spotkaniach 21 punktów. Co prawda wiktorie te odnosił nad zespołami z dołu zestawienia, jednak korzystny kalendarz trzeba potrafić wykorzystać, choć tego typu zwycięstwa mogą też okazać się złudne.

Oczywiście gorzej wygląda sytuacja „Czerwonych diabłów” na pozostałych frontach, ponieważ pożegnali się już z Pucharem Ligi Angielskiej, a w Lidze Mistrzów grozi im realnie brak awansu do 1/8 finału, bo obecnie zajmują ostatnią pozycję w grupie, za Bayernem Monachium, FC Kopenhagą i Galatasaray.