W 2017 roku Paris Saint-Germain zdecydowało się zapłacić Barcelonie za Neymara 222 miliony euro, co do dzisiaj pozostaje rekordem świata. Napastnik rozegrał w jego barwach 173 mecze, notując 118 trafień oraz 77 asyst. Zdobył między innymi pięć tytułów mistrza Francji. Triumfować w Lidze Mistrzów się nie udało.
W trakcie przygody z PSG 31-latka ominęło blisko 150 spotkań, licząc razem z meczami reprezentacji Brazylii. Wszystko z powodu problemów zdrowotnych, z którymi regularnie się borykał.
„L'Equipe” donosi, że tak naprawdę Neymar przybył do Paryża już z kontuzją. Przeprowadzone badania wykazały złamanie przeciążeniowe piątej kości śródstopia prawej stopy. Euforia wywołana największym transferem w historii i ciągnące się za nim oczekiwania prawdopodobnie sprawiły, że klub odstąpił od operacji. Niewykluczone, że ta faktycznie nie była konieczna, natomiast nie zdecydowano się nawet dać piłkarzowi nieco dłużej odpocząć.
Podobny uraz wracał do Neymara w 2018 i 2019 roku. Czy z powodu braku zachowania odpowiedniej ostrożności za pierwszym razem? Nie można tego jednoznacznie stwierdzić. Do jego odnoszenia mógł przyczyniać się również styl gry zawodnika, który nigdy nie unikał dryblingów i pojedynków z rywalami.
Rozmówca powyższego źródła - proszący o anonimowość lekarz związany z reprezentacją Francji odrzucił jednocześnie sugestię, by kontuzje były efektem codziennego stylu życia piłkarza, który często był wyszydzany przez kibiców z powodu łapanych urazów.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
