Vuković o sytuacji z Kulenoviciem: To przykre, niezrozumiałe i obrzydliwe
2019-08-18 18:49:28; Aktualizacja: 5 lat temuAleksandar Vuković zabrał głos po niedzielnym meczu Ekstraklasy Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin.
Wicemistrz Polski pokonał dzisiaj„Miedziowych” 1:0 po bramce Marko Vešovicia, który trafił dosiatki już w 19. minucie spotkania. Dzięki temu zwycięstwuwarszawiacy po rozegraniu czterech meczów mają na koncie siedempunktów.
Na konferencji prasowej szkoleniowiec Legii odniósłsię m.in. do sytuacji z Sandro Kulenoviciem, który schodząc zmurawy, został wygwizdany przez kibiców.
- To bardzo ważnetrzy „oczka”. Wiedzieliśmy, że musimy zrobić wszystko, abywygrać. Możeoprócz końcówki meczu, byliśmy drużyną lepszą i mieliśmy meczpod kontrolą. Nie zawsze udawało nam się wygrywać z drużynamijak Atromitos czy Zagłębie Lubin dlatego brawa dla mojego zespołu.Zagłębie w końcówce meczu, nie mając nic do stracenia,zaryzykowało większą liczbą zawodników. Myślę, że wynika to zpowodu poczucia, że wszystko jest stracone i nie robi różnicystrata kolejnego gola. Właśnie tak walczy się o remis. Z naszejstrony psychologia jest inna. Wiemy, że prowadzimy i w pewnymmomencie będziemy musieli się bronić. Radosław Majecki wybroniłkilka sytuacji, ale właśnie po to stoi w bramce.
- Mateusza Wieteskę wpuściłem co prawda za Sandro Kulenoviciaale wiadomo, że wymagało to przesunięć i to Gwilia byłnajbardziej ofensywnym piłkarzem. Kulenović zasługuje na miejsce wskładzie swoją pracą, dlatego jest dla mnie numerem jeden. Wiem,jakie potrzeby ma drużyna. Nie mam do powiedzenia nic więcej wkwestii Carlitosa. Każdy zawodnik walczy o miejsce w składzie imusi czekać na swoją szansę. (…) Co do sytuacji na trybunachprzy zmianie Kulenovicia - to przykre, niezrozumiałe i obrzydliwezachowanie trybuny znajdującej się naprzeciwko mnie wobec20-letniego zawodnika - przyznał Serb.
W czwartek Legiazmierzy się w pierwszym spotkaniu IV rundy eliminacji Ligi Europy zRangersami. Następnie, w niedzielę, zagra w Ekstraklasie zŁKS-em Łódź.