„W Juventusie mógł dokonać wielkich rzeczy”. Lider obrony żałuje zwolnienia Thiago Motty
2025-03-27 07:27:36; Aktualizacja: 3 dni temu
W rozmowie dla Sky Sport Italia obrońca Juventusu Gleison Bremer nie ukrywał, że jest mu bardzo szkoda, że w końcówce sezonu Thiago Motta stracił posadę trenera pierwszego zespołu. Wspomniał też trochę o pierwszych wrażeniach odnośnie Igora Tudora.
Kończąca się przerwa na reprezentacje była przełomowym okresem w Turynie. Zwolniony został Thiago Motta, którego projekt miał potrwać zdecydowanie dłużej po tym, jak podziękowano wcześniej za współpracę doświadczonemu Massimiliano Allegriemu.
Zapowiadało się naprawdę obiecująco. Przez bardzo długi czas „Stara Dama” była nie do pokonania w Serie A. Przyszła jednak zima i seria spektakularnych wpadek.
Odpadnięcie z Ligi Mistrzów w fazie play-off, porażka z Empoli w ćwierćfinale Pucharu Włoch, dwie sromotne klęski z Atalantą oraz Fiorentiną – to dla zarządu wystarczający dowód, że poprzedni szkoleniowiec Bologny nie sprostał zadaniu.
Popularne
Bremer był jednym z garstki zawodników w szatni, który na mediach społecznościowych podziękował za współpracę. Leczący uraz zerwanego więzadła krzyżowego stoper w rozmowie dla włoskiej stacji ubolewał, że stało, jak się stało.
– Jest mi przykro z powodu Thiago Motty. Dla mnie był on dobrym trenerem. Mógł dokonać wielkich rzeczy. Niestety, tak to się wszystko potoczyło i to jest smutne – wyraził się defensor.
– Rozmawiałem z Tudorem. Jestem zadowolony z tego, co powiedział. Zapytał, jak się czuję. Odpowiedziałem, że to dla mnie wciąż zbyt wcześnie, żeby wrócić. Jestem jednak tutaj, żeby kibicować drużynie. Mam nadzieję, że wspólnie uczcimy kwalifikację do Ligi Mistrzów – dodał.
Walka o strefę TOP 4 gwarantującą udział w najważniejszych europejskich rozgrywkach pozostaje otwarta. Juventus dzieli ją od niej tylko jeden punkt. W najbliższej kolejce podejmie Genoę.