Wesoło w sparingu Rakowa Częstochowa. Sędzia zszedł z boiska, bo się obraził...[WIDEO]

Do kuriozalnych zdarzeń doszło podczas sparingu Rakowa Częstochowa ze Slavią Praga. Główny sędzia spotkania w pewnym momencie zszedł z boiska, zabierając ze sobą swoich asystentów. Jego rolę musiał przejąć kierownik polskiej drużyny.

Raków Częstochowa przygotuje się do przyszłej kampanii, w której oczekiwania będą znacznie wyższe. Od „Medalików” oczekuje się utrzymania wysokiej pozycji na krajowym podwórku i zaistnienia w europejskich pucharach.

Mistrzowie Polski pod wodzą Dawida Szwargi w miniony wtorek zademonstrowali wysoką formę, pokonując w meczu kontrolnym beniaminka Ekstraklasy, Puszcze Niepołomice stosunkiem 4-0.

Na niedzielę zaplanowano starcie z bardziej wymagającym rywalem, a więc Slavią Praga, która poprzednią kampanię czeskiej pierwszej ligi zakończyła na drugim miejscu.

Od początku meczu swoją obecność aż nadto zaznaczał główny arbiter spotkania. Ten nie potrafił wyraźnie zapanować nad zawodnikami i popełnił kilka wyraźnych błędów. W końcu nadeszła 10. minuta.

Czerwoną kartkę ujrzał pomocnik „Medalików”, Giannis Papanikolaou. W rzeczywistości trudno stwierdzić, za co Grek otrzymał taką karę.

Decyzja ta wywołała sporo zamieszania na murawie. Sędzia po dyskusji z zawodnikami zwołał swoich asystentów i bez słowa udał się do szatni...

„Obrażonego” arbitra zastąpił kierownik częstochowskiej ekipy, Kamil Waskowski. Rolę asystentów przejęli rezerwowi Slavii...

Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.