Wiadomo, co z kontuzjowanymi reprezentantami Polski. Jeden z nich opuści zgrupowanie

Starcie z Estonią nie było zbyt wymagające dla reprezentacji Polski i efektownie wygrała ona to spotkanie 5:1. Pomimo pozytywnego rezultatu i wielu bramek, kibice i sztab nie mogli być do końca zadowoleni po tym spotkaniu, bo mecz, który miał być jedynie preludium do starcia finałowego, został okupiony dwoma urazami.

Pechowa okazała się być pozycja prawego wahadłowego. W pierwszym składzie wyszedł Przemysław Frankowski i to właśnie on otworzył wynik tego spotkania, ale nie wyszedł już na drugą połowę, bo nabawił się urazu. Jego zmiennikiem był Matty Cash, który przebywał na murawie jedynie nieco ponad dziesięć minut, po czym również musiał opuścić boisko ze względu na kontuzję.

- Frankowski zszedł w przerwie z powodu urazu. To nam utrudniło plan na zmiany. Cash tym bardziej nam pozmieniał wszystko, przez co musieliśmy zrobić trzy korekty w jednym momencie. Lekarz wieczorem przebada zawodników, trudno mi powiedzieć, co im dolega. Trochę później wyjedziemy z Narodowego, bo mamy trening regeneracyjny i odnowę. Potem lekarz oceni sytuację i zobaczymy, co dalej, jakie ruchy podejmiemy - skomentował tę sytuację na pomeczowej konferencji Michał Probierz.

Jak się okazuje, selekcjoner w meczu z Walią najprawdopodobniej nie będzie mógł skorzystać z usług Matty'ego Casha.

Kuba Seweryn z portalu „Sport.pl” przekazał, że 26-latek naciągnął mięsień dwugłowy i najprawdopodobniej opuści zgrupowanie reprezentacji Polski.

Dużo lepiej ma z kolei wyglądać sytuacja Frankowskiego. Zawodnik Lens doznał jedynie stłuczenia i niemal na pewno pozostanie z kadrą.

Przemysław Frankowski - stłuczenie, wg źródeł kadrowych na pewno zostaje na zgrupowaniu.
Matty Cash - naciągnięty mięsień dwugłowy, najprawdopodobniej wraca do domu.

Ale obaj jeszcze przechodzą teraz badania dla potwierdzenia diagnozy. @sportpl

— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) March 22, 2024

Potwierdzenie tych diagnoz powinniśmy za niedługo poznać.

- Cash i Frankowski o godzinie 13:00 pojadą na badania. Oficjalny komunikat na temat ich stanu pojawi się, gdy poznamy wyniki badań. Potwierdzam jednak, że istnieje możliwość regulaminowa, która dopuszcza dowołanie innego zawodnika w przypadku kontuzji - powiedział w rozmowie z portalem „WP SportoweFakty” rzecznik prasowy kadry, Emil Kopański.