„Wielki nieudacznik”, „Rozpieprzył spotkanie”. Gorąco po meczu Śląska Wrocław

2024-08-16 00:01:42; Aktualizacja: 1 godzina temu
„Wielki nieudacznik”, „Rozpieprzył spotkanie”. Gorąco po meczu Śląska Wrocław Fot. Mateusz Porzucek PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Twitter

Śląsk Wrocław odpadł z eliminacji Ligi Konferencji, mimo że wygrał w rewanżu z FC Sankt Gallen 3:2. Spotkanie, które odbyło się na stadionie przedstawiciela Ekstraklasy, przyniosło ogromne emocje.

Śląsk Wrocław podchodził do rewanżu z FC Sankt Gallen po porażce w pierwszym meczu 0:2. Podopieczni Jacka Magiery niespodziewanie odrobili te straty przed przerwą dzięki trafieniom Petra Schwarza, Piotra Samca-Talara oraz Aleksa Petkowa. Wicemistrz Polski prowadził 3:1 i był o krok od dogrywki, ale finalnie do niej nie doszło.

W doliczonym czasie gry sędzia główny Duje Strukan podyktował ekipie gości rzut karny. Broniący dostępu do bramki Śląska Rafał Leszczyński zatrzymał pierwsze uderzenie, ale arbiter uznał, że ruszył się z linii i jedenastka została powtórzona, a Willem Geubbels go pokonał.

Spotkanie obfitowało w wiele emocji. Gospodarze kończyli je w ósemkę po czerwonych kartkach dla Petkowa, Matíasa Nahuela Leivy oraz Arnau Ortiza. Ten drugi wdał się w przepychankę z rywalami tuż przed karnym. Trzeci zdaniem arbitra chciał już po nim sam wymusić jedenastkę.

Do przepychanek doszło też po ostatnim gwizdku.

Praca sędziego wzbudziła spore emocje w mediach społecznościowych.

„Dziś sędzia to wielki nieudacznik. Tak nie wolno sędziować nawet w dziesiątej lidze. Śląsk bardzo skrzywdzony” - napisał były piłkarz i trener Śląska Tadeusz Pawłowski na Twitterze.

„Zupełnie szczerze: takie mecze jak Śląsk Wrocław - St Gallen powinny być powtarzane. Będą przeprosiny, analizy, ale sędzia Duje Strukan po prostu to spotkanie rozpieprzył swoimi decyzjami i brakiem kontroli nad nim” - ocenił Szymon Janczyk z Weszlo.com.

„Duje Strukan. Tak nazywa się sędzia, który powinien stracić pracę po tym meczu” - przekazał Tomasz Hatta z Igol.pl.

„Mecz Śląsk - St. Gallen (3:2) to historia sama w sobie! 90 minut plus 25 minut, a działo się tyle, że piłkarze wnukom będą opowiadać. Sędzia Duje Strukan z Chorwacji skompromitował się, jak mało kto i kiedy… Trzy czerwone dla piłkarzy Śląska, ale tu nie chodzi tylko o kartki. Chodzi o czucie i rozumienie gry. Aleks Petkov nie zasłużył na czerwoną na pewno, Arnau Ortiz też nie…” - przekazał Roman Kołtoń.

„Sędzia na poziomie europejskich pucharów, prowadzący mecz w Lidze Konferencji Europy... nie zna PRZEPISÓW GRY. Śląsk powinien wstrząsnąć UEFA po tym, co wydarzyło się we Wrocławiu. KRYMINAŁ, BRAK SŁÓW” - ocenił Jakub Kłyszejko ze Sport.tvp.pl.

„Pierwszy raz w życiu widziałem coś takiego, a piłkę nożną oglądam już od wielu lat. Niesamowicie przekręcony został Śląsk Wrocław i znów bezczelnie oszukany został Arnau Ortiz” - napisał Piotr Potępa.