Wisła Kraków: Jarosław Królewski krytycznie po meczu z Zagłębiem Lubin. „Poziom sędziowania był po prostu żałosny”

2021-12-11 22:39:18; Aktualizacja: 2 lata temu
Wisła Kraków: Jarosław Królewski krytycznie po meczu z Zagłębiem Lubin. „Poziom sędziowania był po prostu żałosny” Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Jarosław Królewski [Twitter]

Jarosław Królewski, jako jeden z współwłaścicieli Wisły Kraków, odniósł się za pośrednictwem Twittera na temat oceny przegranego spotkania z Zagłębiem Lubin (1:2)

„Biała Gwiazda” przegrała niezwykle ważny pojedynek ze względu na układ miejsc w dolnej połówce ligowej tabeli i w efekcie takiego stanu rzeczy może nawet zakończyć rundę jesienną w strefie spadkowej.

Rozczarowania takim faktem nie ukrywają nie tylko sympatycy ekipy z województwa małopolskiego, ale i Jarosław Królewski. Jeden z współwłaścicieli Wisły Kraków liczył przed startem sezonu na to, że utytułowany klub nie będzie w trwających rozgrywkach zamieszany w walkę o utrzymanie.

Rzeczywistość okazała się jednak brutalna dla jego oceny sytuacji, dlatego ten postanowił za pośrednictwem Twittera odnieść się w krytyczny sposób do pracy sędziego Zbigniewa Dobrynina w sobotnim meczu, który w początkowej fazie drugiej połowy nie dopatrzył się faulu Jakuba Żubrowskiego na rezerwowym Patryku Plewce w polu karnym, co w przypadku podyktowania i wykorzystania jedenastki pozwoliłoby „Białej Gwieździe” objąć dwubramkowe prowadzenie.

„Runda w naszym wykonaniu wiemy jaka jest - każdy rodzaj krytyki jest uprawniony w kontekście poziomu sportowego. Dziś jednak nie można odbierać zawodnikom zaangażowania.

Poziom sędziowania w tym meczu był po prostu żałosny. Sytuacja Młyńskiego i Plewki to kompromitacja sędziów.

Bądźmy obiektywni. Sportowo przegraliśmy tę rundę ale nie przykrywajmy tego typu działań, wrzucając wszystko w jeden worek. Plewke trzeba wysłać na kurs aktorstwa.

Cele na ten sezon komunikowane w maju. Nie będzie zadłużania klubu” - napisał Królewski, który dał w ten sposób do zrozumienia, że Wisła Kraków nie będzie za wszelką cenę szukać zimą wzmocnień.