Wisła Kraków powalczy o ligowe punkty bez podstawowego piłkarza [OFICJALNIE]

Wisła Kraków swój punktowy dorobek na zapleczu Ekstraklasy będzie mogła powiększyć już w najbliższy poniedziałek, kiedy to przed własną publicznością zagra z GKS-em Tychy. Wiemy już, że na boisku nie pomoże jej Bartosz Jaroch, ponieważ w tej kolejce jest on zawieszony za żółte kartki.

Zmiana na ławce trenerskiej korzystnie wpłynęła na zawodników Wisły Kraków, którzy pod dowództwem Mariusza Jopa w sześciu ostatnich spotkaniach zanotowali łącznie pięć zwycięstw. Jedyną porażkę ponieśli w wyjazdowym meczu z Górnikiem Łęczna. Drużyna z Lubelszczyzny zgarnęła wtedy komplet punktów dzięki zwycięskiej bramce Jakuba Bednarczyka.

Ten spadek formy nie trwał jednak zbyt długo, ponieważ już w następnym starciu „Biała Gwiazda” zgarnęła komplet punktów, pokonując na wyjeździe Wisłę Płock. Tym oto sposobem po dwunastu ligowych pojedynkach jest ona ulokowana na dziesiątej pozycji w tabeli.

Gdyby nie słaby początek sezonu, to z pewnością jej lokata byłaby nieco bardziej okazała. Drużyna spod Wawelu wciąż ma jednak o co walczyć, dlatego też nikt w klubie nie złożył broni. Lada moment Wisła zagra u siebie z szesnastym w stawce GKS-em Tychy, który znajduje się w sporym kryzysie. Jest to zatem dla niej świetna okazja do powiększenia dorobku punktowego.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Były piłkarz Górnika Zabrze kandydatem na nowego trenera Śląska Wrocław. „Poważnym”

Next

Jak już wiadomo, tego dnia nie będzie mógł jej pomóc Bartosz Jaroch, a więc doświadczony obrońca, który do tej pory praktycznie w każdym meczu grał od deski do deski. Tym razem trener Jop nie będzie mógł z niego skorzystać, a wszystko to przez nadmiar żółtych kartek.

29-latek w dwóch ostatnich spotkaniach z Górnikiem oraz Wisłą otrzymał dwa tego typu upomnienia, natomiast dwa wcześniejsze zanotował jeszcze w sierpniu przeciwko Ruchowi Chorzów oraz Arce Gdynia.