Wisła Płock sięga po mistrza Azerbejdżanu

Anton Krywociuk z Neftçi PFK może w niedalekim czasie zasilić szeregi Wisły Płock - poinformował Krzysztof Stanowski.

Przedstawiciele „Nafciarzy” zamierzają przejść do transferowej ofensywny po dopięciu wszystkich niezbędnych formalności związanych z przedłużeniem umów z Piotrem Tomasikiem i Rafałem Wolskim oraz zatrzymaniem trenera Macieja Bartoszka.

W tym kontekście ekipa z województwa mazowieckiego szykuje się do zrealizowania całkiem interesującej operacji związanej z zakontraktowaniem świeżo upieczonego mistrza Azerbejdżanu w osobie Antona Krywociuka.

Nominalny lewy obrońca, który w trakcie niedawno zakończonych rozgrywek został przestawiony na środek defensywy, ma za sobą niezwykle udany sezon w barwach Neftçi PFK.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

32-krotny reprezentant Polski „skasowany” przez Michała Probierza

Next

Razem ze swoim zespołem zdołał przełamać siedmioletnią dominację Karabachu Agdam i sam odegrał w osiągnięciu tego sukcesu jedną z głównych ról za sprawą rozegrania 25 meczów, w których zdobył trzy bramki oraz zanotował dwie asysty.

22-latek urodzony w Kijowie, ale reprezentujący Azerbejdżan, jest związany z obecnym pracodawcą do 30 czerwca 2021 roku i nic nie wskazuje na to, aby miał tę współpracę przedłużyć.

Krzysztof Stanowski uważa, że z zaistniałego faktu miała skorzystać właśnie Wisła Płock, która powinna w najbliższych dniach nawiązać współpracę z wszechstronnym zawodnikiem, mogącym uzupełnić w zespole jednocześnie lukę po odejściu Alana Urygi i Ángela Garcíi.