Wojciech Łobodziński zaskoczony występem zawodnika w finale baraży. „Była dżentelmeńska umowa”

2025-06-01 20:43:51; Aktualizacja: 23 godziny temu
Wojciech Łobodziński zaskoczony występem zawodnika w finale baraży. „Była dżentelmeńska umowa” Fot. Artur Kraszewski / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Miedź Legnica

W niedzielny wieczór Wisła Płock pokonała Miedź Legnica 2:0 w finale baraży o awans do Ekstraklasy i jest pewna występów w niej w następnym sezonie. Po ostatnim gwizdku trener przegranej ekipy Wojciech Łobodziński wypowiedział się między innymi na temat Nemanji Mijuškovicia.

Wisła Płock oraz Miedź Legnica weszły do finału baraży po wcześniejszych zwycięstwach kolejno z Polonią Warszawa i Wisłą Kraków. Pierwszą bramkę w niedzielnej potyczce zdobył Łukasz Sekulski, który wykorzystał rzut karny w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Później drugie trafienie dla gospodarzy dorzucił Jorge Jiménez i to „Nafciarze” po dwóch latach przerwy wracają do Ekstraklasy.

W trakcie finału na murawie nie zabrakło Nemanji Mijuškovicia. Mowa o środkowym obrońcy, który zimą przeniósł się z Legnicy do Płocka. Gdy drużyny mierzyły się w ramach 34. kolejki, nie wybiegł na boisko, ale w ten weekend było inaczej.

Po ostatnim gwizdku zapytany o 33-latka został Wojciech Łobodziński.

- Nie wiem, czy mogę mówić o zapisach w umowie. (…) Bardziej chodzi o deklarację Nemanji, która była jednoznaczna - że on przeciwko Miedzi nie zagra. To było dla nas ogromne zaskoczenie. Abstrahując od umowy, to z tego co wiem, była również dżentelmeńska umowa, że nie zagra - przyznał trener legnickiego zespołu.

Urodzony na terenie Czarnogóry zawodnik trafił do niego w 2019 roku i od tamtej pory rozegrał łącznie 156 spotkań, rywalizując z ekipą nie tylko w I lidze, ale również w Ekstraklasie. Przez długi czas występował z opaską kapitańską na ramieniu.