Dariusz Szpakowski to legenda polskiej telewizji. Komentator ma na swoim koncie niezliczoną ilość spotkań.
W poprzednim roku skomentował mundial w Katarze i niektórzy twierdzili, że to jego ostatnia wielka futbolowa impreza w karierze. Wydaje się jednak, że to nie musi być koniec cudownej przygody 72-latka.
Był on bowiem gościem Kanału Sportowego, gdzie stwierdził, iż możliwy jest scenariusz, na mocy którego skomentuje Mistrzostwa Europy w Niemczech. Te zaplanowano na 2024 roku.
Żeby jednak tak się stało, spełnione muszą zostać konkretne warunki.
- Od czasu do czasu chciałbym coś skomentować. Decyzja zależy ode mnie i od tego, jak się będę czuł, jak będę widział i mówił. Na szczęście jest dobrze - stwierdził.
- To powinna być decyzja przede wszystkim komentatora. Gdyby Włodzimierz Szaranowicz był w zdrowotnej formie, to nadal by komentował. Oczywiście już nie tak często i ja mam podobnie. Wiadomo, że człowiek nakręca się na widowisko. Dla mnie wabikiem są Mistrzostwa Europy - dodał.
Dariusz Szpakowski swój pierwszy mecz piłkarski w Telewizji Polskiej skomentował w kwietniu 1983 roku. Wtedy Polska mierzyła się z Finlandią.