Wycofanie klubu z rozgrywek. Co dalej?

Co dzieje się z klubami, co z piłkarzami? Jak wygląda sytuacja rywali? Czy kluby przestają w takiej sytuacji istnieć? O tym w dzisiejszym artykule.

SKUTKI DLA KLUBU

Decyzją o nieprzystąpieniu do rozgrywek lub wycofaniu się z rozgrywek nie jest decyzją prostą gdyż wiążą się z nią dalekosiężne konsekwencje sportowe. Klub, który wycofa się z rozgrywek, jest przesuwany w kolejnym sezonie automatycznie o dwie klasy rozgrywkowe w dół.

Zatem Wigry Suwałki, które sportowo utrzymały się w drugiej lidze (grały nawet w barażu o awans do pierwszej ligi), będą mogły zagrać w sezonie 2022/2023 w czwartej lidze prowadzonej przez właściwy regionalny Związek Piłki Nożnej. Jeżeli wycofanie się następuje w trakcie sezonu, jak miało to miejsce w przypadku GKS-u Bełchatów, to efekt automatycznej degradacji następuje po nierozegraniu trzech meczów.

SKUTKI DLA ROZGRYWEK I ZESPOŁÓW RYWALI

Jeżeli klub wycofa się z rozgrywek w trakcie ich trwania, wtedy sposób działania zależy od momentu sezonu, w jakim nastąpiło wycofanie.

Jeżeli rozegrano mniej niż połowę zaplanowanych meczów z udziałem danego zespołu, zostają one wszystkie anulowane.

Jeżeli klub rozegrał już więcej niż połowę sezonu, wtedy wyniki uzyskane na boisku utrzymuje się, zaś w pozostałych meczach zostają przyznane walkowery dla rywali. Zgodnie z przepisami walkower odnotowuje się w postaci wyniku 3:0.

Jeżeli wycofanie się z rozgrywek następuje w przerwie między sezonami w miejsce przesuwanego dwie ligi w dół klubu utrzymanie zyska najwyżej sklasyfikowana drużyna z miejsc spadkowych.

W przypadku obecnego sezonu w miejsce Wigier utrzymanie zyska Hutnik Kraków. Warunkiem pozostania w lidze jest otrzymanie licencji na grę zgodnie z przepisami licencyjnymi PZPN-u. Z uwagi na kwestie organizacyjne i budżetowe utrzymanie takiego zespołu następuje w formie „oferty” PZPN-u na pozostanie w lidze. W razie jej odrzucenia miejsce w lidze może zostać zaproponowane kolejnemu zespołowi.

SKUTKI DLA PIŁKARZY

W sytuacji wycofania się klubu z rozgrywek istnieją specjalne przepisy dotyczące statusu piłkarzy. Amatorzy automatycznie stają się wolnymi zawodnikami. W przypadku Wigier Suwałki ma to mniejsze znaczenie, bowiem deklaracje gry amatora są składane na okres do 30 czerwca. Profesjonalistom pozostawiono możliwość jednostronnego rozwiązania kontraktów. By to uczynić, powinni zredagować odpowiednie oświadczenie i złożyć klubowi na piśmie. Po zrobieniu tego stają się zawodnikami wolnymi, co oznacza, że mogą być rejestrowani do innych klubów poza oknami transferowymi. Nie obejmuje ich także limit klubów w jednym sezonie. Odejście w tym specjalnym trybie nie ma jednak wpływu na opłatę ryczałtową lub ekwiwalent za wyszkolenie. Te płatności za zawodników wolnych w dalszym ciągu kluby pozyskujące muszą zapłacić.

Teoretycznie zawodnicy mogą także pozostać w klubie i rozwiązać kontrakt następnie na innej podstawie np. na skutek zawinionego niezgłoszenia zawodnika do rozgrywek lub braku płatności, jeżeli takowe miałyby miejsce. Wtedy będą mogli odejść zupełnie bezkosztowo.

CZY KLUB, KTÓRY WYCOFAŁ SIĘ Z ROZGRYWEK, PRZESTAJE ISTNIEĆ?

Samo wycofanie się z rozgrywek nie oznacza automatycznej utraty bytu prawnego. Klub pozostaje stroną umów, w tym sponsorskich czy transferowych. Klub pozostaje także członkiem PZPN-u i właściwego ZPN-u.

Niezależnie jednak od kwestii uczestnictwa w rozgrywkach, klub jako podmiot będący spółką prawa handlowego może na mocy obowiązujących przepisów wszcząć różne postępowania, np. restrukturyzacyjne, upadłościowe, jak w przypadku GKS-u Bełchatów czy likwidacyjne. Niektóre z nich w konsekwencji mogą doprowadzić do unicestwienia klubu jako bytu prawnego.

Nie może to jednak nastąpić z dnia na dzień, stosowane procedury są długotrwałe i obejmują konieczność uwzględnienia ochrony wierzycieli.

TRADYCJA SPORTOWA

W przeszłości wielokrotnie spotykaliśmy się w Polsce z odradzaniem się klubów poprzez zakładanie nowych podmiotów przejmujących tradycje sportowe (klubowe) uprzednio zlikwidowanych poprzedników. Mogliśmy zaobserwować to chociażby w przypadku Pogoni Szczecin, Widzewa Łódź, ŁKS-u czy Polonii Warszawa. Jak to możliwe? Zgodnie z przepisami PZPN-u oprócz następstwa prawnego istnieje także tzw. sukcesja sportowa w postaci praw do tradycji sportowej. Związek może wyrazić zgodę na jej kontynuowanie przez inny podmiot.

Tym sposobem nowy klub może posługiwać się dotychczasową liczbą tytułów i stanowi z piłkarskiego punktu widzenia kontynuację poprzedniego klubu. Prawnie jednak jest zupełnie innym podmiotem.

W tym miejscu warto jednak dodać, że dotychczasowa praktyka, która umownie możemy nazwać jako „zacznijmy od IV ligi bez długów” powoli ulega erozji wskutek działania międzynarodowych trybunałów sportowych oraz FIFA. Zarówno bowiem przepisy FIFA, jak i orzecznictwo FIFA Football Tribunal oraz Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, wskazują, że przez specyfikę sportu dojście do sukcesji sportowej nie pozbawia obowiązku uiszczenia zobowiązań klubu poprzednio posługującego się tą samą tradycją sportową.

Przynajmniej zatem w stosunkach międzynarodowych obserwujemy spory wyłom w dotychczasowym podejściu do tej sprawy. Ma on na celu zwiększenie ochrony wierzycieli.

MATEUSZ STANKIEWICZ, radca prawny
www.stankiewicz-kancelaria.pl
Twitter: @Mat_Stankiewicz