Wyczekiwany transfer Manchesteru United dopięty w 99 procentach. Ogłoszenie kwestią godzin

Manchester United zaskoczył, nie przedłużając kontraktu Davida De Gei. Hiszpan zaprogramował się na pozostanie na Old Trafford, lecz władze klubu nieoczekiwanie zmieniły warunki umowy. Po tym stało się jasne, że wieloletni związek dobiegnie końca.

W tej sytuacji „Czerwone Diabły” priorytetowo podchodzą do kwestii poszukania następcy 32-latka. Wiele wskazuje na to, że misję zakończą niebawem sukcesem.

André Onana, mimo pewnych komplikacji, zbliża się nieuchronnie do przejęcia rękawic De Gei. Po długich i wyczerpujących rozmowach operacja znajduje się na finiszu.

Oczekuje się, że na przestrzeni najbliższych godzin zamknięte zostaną całkowicie rozmowy w sprawie warunków kontraktowych Kameruńczyka. Finalista Ligi Mistrzów złoży podpis wiążący do lata 2028 roku. Pod tym względem wszystko jest już jasne. 

Nieco dłużej potrwa finalizacja negocjacji z Interem Mediolan. W minioną sobotę nastąpił przełom i strony znacznie się do siebie zbliżyły. Kwota, jaką Manchester zapłaci, powinna zostać szybko ustalona. Kompromis pojawi się dziś lub jutro i powinien zamknąć się na około 43 milionach opłaty podstawowej plus pięciu milionach w postaci dodatków. Choć tu pewności jeszcze nie ma.

Zdaniem The Athletic.com istnieje spora szansa, że Onana poleci już w środę z nową drużyną na przedsezonowe tournée do Stanów Zjednoczonych. Stanie się tak, jeśli przejdzie badania medyczne na czas. Jeśli nie, dołączy do kolegów później.

27-latek pobije zatem, jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, rekord Manchesteru United, który nigdy nie płacił takich pieniędzy za bramkarza. Najwięcej przeznaczył na zakup Davida De Gei - 25 milionów euro z Atlético Madryt.

André Onana zanotował 41 występów w trykocie Interu Mediolan, zachowując 19 czystych kont. Przygodę w stolicy Lombardii okrasił triumfem w Coppa Italia i dotarciem do wielkiego finału Ligi Mistrzów.