Zarabiał około 140 tysięcy złotych miesięcznie w Pogoni Szczecin?!
2025-01-05 19:05:19; Aktualizacja: 21 godzin temuW ostatnim czasie pojawia się sporo informacji na temat bardzo słabej kondycji finansowej Pogoni Szczecin. Pewnym szczegółem dotyczącym niedawnego kontraktu Benedikta Zecha z klubem podzielił się Michał Horbaczewski z Pogonsportnet.pl. Według niego Austriak inkasował w nim grubo ponad 100 tysięcy złotych miesięcznie.
Piłkarze grający w Ekstraklasie inkasują bardzo duże pieniądze - to jasne. Niektóre wypływające co jakiś czas szczegóły dotyczące ich kontraktów mimo wszystko rzucają się jednak w oczy i chyba tak trzeba potraktować doniesienia na temat niedawnych zarobków Benedikta Zecha w Pogoni Szczecin.
Zdaniem Michała Horbaczewskiego austriacki środkowy obrońca dostawał w niej około 140 tysięcy złotych miesięcznie. Umowa na takim poziomie miała zostać z nim podpisana na okres 3,5 roku w momencie, gdy zawodnik miał 31 lat.
Zech trafił do „Dumy Pomorza” w 2019 roku. Od tamtej pory rozegrał w niej 174 mecze, stając się obcokrajowcem z ich największą liczbą w historii klubu. Przez długi czas był jednym z najpewniejszych punktów w zespole. Popularne
Na koniec minionego roku Pogoń poinformowała o rozwiązaniu kontraktu z 34-latkiem za porozumieniem stron. Piłkarz wrócił do SCR Altach.
Taki ruch był na rękę znajdującym się w bardzo złej sytuacji finansowej szczecinianom.
Oczywiście nie jest tak, że doprowadziło do niej parafowanie pojedynczej wysokiej umowy z Zechem. Zdaniem Horbaczewskiego to jednak przykład ruchu, na który Pogoni docelowo nie było stać, a ich suma wraz z kilkoma innymi czynnikami przyniosła jej duże problemy, z którymi trzeba się teraz zmierzyć.
Zarząd zupełnie bezrefleksyjnie podpisywał wysokie kontrakty ze starszymi zawodnikami. Nikt nie policzył, czy na dłuższą metę się to zepnie, ale można było się spodziewać, że 31-latek raczej progresu nie poczyni. To wszystko w połączeniu z brakiem wyników skumulowało się teraz.
— Michał Horbaczewski (@MichalHorba) January 5, 2025
***
W Pogoni Szczecin wrze. Kamil Grosicki: Jest mi bardzo przykro, że doszło do takiej sytuacji