Zaskakujący powrót byłego napastnika Lecha Poznań [OFICJALNIE]
2025-08-15 12:16:49; Aktualizacja: 1 godzina temu![Zaskakujący powrót byłego napastnika Lecha Poznań [OFICJALNIE]](img/photos/109092/1500xauto/afonso-sousa-mario-gonzalez.jpg)
Rundę wiosenną w Lechu Poznań na zasadzie wypożyczenia rozegrał Mario González. Napastnik podjął teraz decyzję o sentymentalnym powrocie do Burgos CF.
Lech Poznań podczas zimowego okna transferowego poszukiwał nowego napastnika i ostateczny wybór padł wówczas na Mario Gonzáleza, który trafił na Bułgarską w ramach wypożyczenia z Los Angeles FC.
Były gracz Villarrealu mimo ciekawego portfolio nie zdołał jednak podbić Ekstraklasy i jednocześnie nie przekonał działaczy urzędującego mistrza Polski do wykupu, dlatego też po sześciu rozegranych meczach oraz strzelonym w nich golu opuścił Polskę.
Ostatnio dało się natomiast usłyszeć, że González po rozstaniu z Lechem i powrocie do Los Angeles FC myśli o przeprowadzce do Burgos CF, czyli klubu, w którym zaczynał swoją karierę. Nie były to plotki, bowiem drugoligowiec potwierdził już wielki powrót Hiszpana.Popularne
González rozwiązał swój kontrakt z przedstawicielem Major League Soccer i na Estadio Municipal El Plantio przeniósł się w ramach wolnego transferu. Obie strony podpisały kontrakt do 30 czerwca 2026 roku.
Co ciekawe, obecnie szkoleniowcem ekipy z Burgos jest Luis Miguel Ramis, pod którego batutą 29-latek zanotował w przeszłości pięć trafień gdy obaj panowie przebywali w CD Tenerife.
- Postaram się odzyskać Mario, którego miałem na Teneryfie, i wiem, że może nam dać z siebie wszystko. To prawdziwy napastnik i to tylko kwestia czasu i przygotowań, zanim to osiągnie. Oczywiście musi dostosować się do tempa rywalizacji. Znam go dobrze. To bardzo pracowity i wytrwały zawodnik i wiem, że będzie w stanie zaprezentować się z jak najlepszej strony - powiedział trener hiszpańskiej drużyny.
Były piłkarz Lecha to siódmy transfer klubu z zaplecza hiszpańskiej ekstraklasy. Wcześniej pozyskani zostali Mateo Mejía, Álex Lizancos, Iván Chapela, Sergio González, Brais Martínez oraz Víctor Mollejo.