Zaskakujący powrót do Realu Madryt?! To pomysł Florentino Péreza

2025-04-29 07:58:54; Aktualizacja: 2 godziny temu
Zaskakujący powrót do Realu Madryt?! To pomysł Florentino Péreza Fot. SOPA Images/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Relevo.com

Real Madryt planuje przedłużyć kontrakt Thibauta Courtois, cementując tym samym pozycję pierwszego bramkarza. Niewykluczone, że latem na odejście będzie naciskał Andrij Łunin. Na jego miejsce może powrócić Kepa Arrizabalaga, który na Valdebebas pozostawił po sobie świetne wrażenie. Nadal pamięta o nim Florentino Pérez - donosi Relevo.com.

Jeszcze kilka lat temu Kepa Arrizabalaga uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych bramkarzy młodego pokolenia. Swoją wartość regularnie udowadniał w trykocie Athleticu. Jego poczynania docenił Real Madryt, który w 2018 roku był o krok od transferu. Wówczas jednak hiszpański gigant nie chciał aktywować w trakcie sezonu zawartej w kontrakcie klauzuli opiewającej na 25 milionów euro.

Kilka miesięcy później Chelsea nie miała oporów, by przelać na konto Basków... 80 milionów. Czas pokazał, że nie była to najlepsza decyzja.

Kepa nie poradził sobie w londyńskim klubie. Popełniał sporo błędów, przez co spadała na niego ogromna krytyka. On sam nie radził sobie z nią najlepiej. W końcu historia zatoczyła koło i po nieudanych latach spędzonych na Stamford Bridge powrócił temat transferu do Realu Madryt.

30-latek wzmocnił szeregi „Królewskich” na zasadzie wypożyczenia. Pod nieobecność kontuzjowanego Thibauta Courtois miał przejąć rolę pierwszego bramkarza. Szybko jednak przegrał konkurencję z Andrijem Łuninem. Mimo to pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Był ważną postacią w szatni i zachwycał sztab swoim profesjonalizmem. Szczególnie polubił go Florentino Pérez.

Dzisiaj Kepa jest podstawowym graczem Bournemouth. Jak donosi Relevo.com, Real ponownie zwrócił na niego uwagę.

Courtois już niebawem ma podpisać nowy, wieloletni kontrakt. Łunin, widząc, że jego sytuacja nie uległa poprawie, może latem pomyśleć o transferze do miejsca, gdzie zacznie grać regularnie. Niewykluczone, że zastąpi go właśnie zawodnik z Kraju Basków.

„Real Madryt woli unikać przedłużających się napięć i z radością powitałby powrót takiego bramkarza jak Kepa, który pozostawił po sobie doskonałe wspomnienia zarówno w szatni, jak i w klubie. Florentino Pérez nie chce wydawać zbyt dużych pieniędzy na stanowisko, które jest już idealnie obsadzone” - czytamy we wspomnianym źródle.