Zbigniew Boniek brutalnie ocenił poziom Estończyków. Pokusił się nawet o żart

2024-03-22 12:29:32; Aktualizacja: 11 miesięcy temu
Zbigniew Boniek brutalnie ocenił poziom Estończyków. Pokusił się nawet o żart Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Meczyki

Polska pokonała Estonię aż 5:1, jednak poziom rywali pozostawiał wiele do życzenia. Brutalnie ocenił go Zbigniew Boniek na antenie kanału Meczyki.pl na Youtubie.

Efektowne zwycięstwo nad Estonią przybliżyło nas do awansu na Mistrzostwa Europy, jednak nie powinno ono nas napawać przesadnym optymizmem. Polacy byli ewidentnymi faworytami tego meczu, jednak ekipa „Sinisärgid” zaprezentowała się jeszcze gorzej, niż wszyscy przewidywali. Estonia okazała się jednym z najsłabszych rywali reprezentacji Polski w ostatnich latach, co podkreślił Zbigniew Boniek na antenie kanału Meczyki.pl.

– Wygraliśmy z drużyną, którą oceniam na poziomie San Marino i Gibraltaru. Estonia nie potrafi grać w piłkę – nie bawił się w kurtuazyjne wypowiedzi były prezes PZPN.

– Przed meczem wiedzieliśmy, że wygramy. Ostateczna ocena będzie po spotkaniu z Walią. Nie wyobrażam sobie, byśmy nie pojechali na Euro 2024, mając taką grupę eliminacyjną. Popełniliśmy błędy. Teraz czas, by je naprawić – podkreślił 80-krotny reprezentant Polski.

Wiceprezydent UEFA pokusił się nawet o brutalny żart na temat poziomu, który prezentowała ekipa „Sinisärgid”.

– Parafrazując Grzegorza Latę, jakby reprezentacja Polski z lat 70. zagrała z Estonią, wygrałaby 1:0. Dlaczego tylko 1:0? Bo mamy po 70 lat – zadrwił Boniek.

Nie był to koniec wbijania szpilek w czwartkowych rywali „Biało-Czerwonych”.

- Nie deprecjonowałbym zwycięstwa Polski, ale nie mówiłbym o czymś wielkim. Przeciwnik był słaby. Widzew Łódź na takie mecze jak z Estonią nie wychodzi. Widzew jest stworzony do piłki przez duże "P" - nawiązał do swojego ukochanego polskiego klubu 68-latek.