Zbigniew Boniek przemówił w sprawie Nicoli Zalewskiego. „To jest niewytłumaczalne”
2024-09-14 12:40:18; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Sprawa Nicoli Zalewskiego rozgrzewa polskie i włoskie media. Wykluczonego z pierwszego zespołu AS Romy zawodnika wziął w obronę Zbigniew Boniek. „Nie sądzę, że na to zasłużył” - powiedział były pomocnik „Giallorossich” na antenie Radio Romanista.
22-letni wahadłowy nie dołączy do Victora Osimhena i Driesa Mertensa w Galatasaray. Czołowy reprezentant Polski odrzucił możliwość transferu do tureckiego giganta, czym rozwścieczył przedstawicieli AS Romy.
Kluczowym punktem całej sprawy jest kontrakt Zalewskiego. Wedle aktualnych warunków wygasa on już 30 czerwca 2025 roku. Stołeczna ekipa zamierzała go przedłużyć, a gdy spotkała się z odmową, to starała się uchronić od rozstania z graczem bez otrzymania żadnych pieniędzy.
Nad zawodnikiem z Tivoli wisi widmo braku występów przez długie miesiące. AS Roma w formie nacisku odsunęła go od pierwszego zespołu. Może wrócić do łask, gdy zdecyduje się prolongować kontrakt do 30 czerwca 2028 roku.Popularne
Postawa zarządu „Giallorossich” nie spotkała się z aplauzem ze wszystkich stron. Swój były klub za podejście do wychowanka skrytykował Zbigniew Boniek.
- Może jestem trochę stronniczy. Znam go i jego rodzinę. Gdyby wszyscy nasi gracze mieli być testowani pod kątem tego, kto jest najbardziej „nasz”, on byłby na pierwszym miejscu. Kocha to miasto, klub i kolory. Nie zrobił nic, aby znaleźć się poza składem: zawsze dawał z siebie wszystko, co w jego mocy, jak każdy piłkarz, który może doświadczyć upadku - zapewnił na antenie Radio Romanista 68-latek, który zanotował dla Romy 92 spotkania.
- Roma to poważny klub i relacje międzyludzkie muszą być ważną sprawą, muszą też istnieć inne rzeczy ze względu na ludzki aspekt. [...] Jest bardzo młody, pamiętajmy, że przyniósł nam wiele radości, przyjął decydujący rzut karny w Lidze Europy. Musi poprawić swoje dośrodkowanie lewą nogą. Powinien grać z 20 metrów do przodu, aby w pełni pokazać swoją wartość. W przypadku Szkocji grał sam i bardzo dobrze spisał się z Chorwacją. Być może, jak powiedział Totti, brakuje zawodnika, który mógłby w tym pomóc De Rossiemu, mam nadzieję, że Roma i Zalewski wrócą na ten sam tor - dodał.
Zalewski ma na koncie 109 występów dla klubu z Wiecznego Miasta. Na ten moment trudno stwierdzić, czy będzie mógł poprawić jeszcze ten dorobek.
