Zbigniew Boniek rozczarowany reprezentantem Polski. „Niestabilny. Zawsze spóźniony”

2024-09-09 07:31:11; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Zbigniew Boniek rozczarowany reprezentantem Polski. „Niestabilny. Zawsze spóźniony” Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Prawda Futbolu [YouTube]

Reprezentacja Polski przegrała w drugim meczu Ligi Narodów z Chorwacją. Zdaniem Zbigniewa Bońka szczególnie niekorzystnie w niedzielnym starciu zaprezentował się Sebastian Walukiewicz. „To nie to. Od obrońcy oczekuje się czegoś innego” - powiedział były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na kanale Prawda Futbolu.

Reprezentacja Polski kończy wrześniowe zgrupowanie w mieszanych nastrojach. Radość spowodowana zwycięstwem w wymagającym starciu ze Szkocją została już przesłonięta zasłużoną porażką w meczu z Chorwatami. 

Luka Modrić i spółka zdominowali zawodników Michała Probierza, ale nie potrafili przez długi czas wykorzystać swojej przewagi. Dopiero geniusz pomocnika Realu Madryt przesądził o zwycięstwie gospodarzy. 

Selekcjoner „Biało-Czerwonych” postawił w niedzielnej rywalizacji na znacznie odmieniony skład. Z przodu, obok Roberta Lewandowskiego, wystąpił debiutujący Mateusz Bogusz. Z tyłu miejsce w pięcioosobowym zestawieniu otrzymał między innymi Sebastian Walukiewicz.

Nowy defensor Torino z pewnością nie będzie wspominał rywalizacji w Osijeku najlepiej. Jego występ otrzymał mieszane recenzje. Zadowolony z postawy 24-latka nie jest Zbigniew Boniek, co dał do zrozumienia na kanale Prawda Futbolu.

-  Było widać, że miał chęć, miał niby wszystko, ale jakbyś zrobił film z akcji Walukiewicza i akcji Chorwatów, to on zawsze był blisko, ale zawsze brakowało mu pół metra. [...] Dodatkowo był strasznie niestabilny w wyprowadzaniu piłki, zagrał dwa czy trzy razy tak, że jakby przeciwnik lepiej to wykorzystał, to by strzelił bramkę. Od obrońcy oczekuję czegoś innego. Słabo - ocenił były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. 

Sebastian Walukiewicz zagrał dotychczas pięciokrotnie w trykocie z orzełkiem na piersi. Zadebiutował za kadencji Jerzego Brzęczka w 2020 roku.