Zwrotu akcji w sprawie Nicolasa Jacksona nie będzie

2025-11-11 10:33:41; Aktualizacja: 2 godziny temu
Zwrotu akcji w sprawie Nicolasa Jacksona nie będzie Fot. Vitalii Vitleo / Shutterstock.com

Nicolas Jackson spędza czas na wypożyczeniu w Bayernie Monachium. Plotki o potencjalnym jeszcze jednym zimowym transferze Senegalczyka są nieprawdziwe – donosi „Bild”.

W ostatnich dniach w angielskich mediach niektóre portale zaczęły rozpowszechniać informacje, jakoby Jackson wpadł z deszczu pod rynnę, wykazując swoje niezadowolenie z występów u hegemona Bundesligi. „Football Insider” stał się twarzą mało wiarygodnej pogłoski, jakoby było coś na rzeczy w kontekście ewentualnej przeprowadzki do Evertonu, który cierpi na brak skuteczności w środku ataku.

Pracujący na kontrakcie z Chelsea zawodnik niezbyt często wychodzi w pierwszej jedenastce, choć wykazuje się bardzo dobrą skutecznością w Lidze Mistrzów. Dla Vincenta Kompany'ego to idealna opcja do rotacji. Po 15 meczach napastnik ma na koncie trzy bramki i dwie asysty.

Czasowy transfer Jacksona kosztował Bayern 16,5 miliona euro. Zawarto również obligatoryjność wykupu na kwotę 65 milionów, lecz klub zamierza doprowadzić do tego, aby klauzula nie weszła w życie. Po sezonie chce go odesłać do Chelsea.

„Bild” dowiedział się, że pomimo zamieszania i niepewnej dalszej przyszłości – z perspektywy zawodnika byle jak najdalej od zachodniego Londynu – nie ma żadnych planów na przeprowadzkę w styczniu. Jackson chce zapracować na dobry sezon wyłącznie Monachium.

Jeszcze w poprzedniej kampanii były snajper Villarrealu był podstawowym napastnikiem u Enzo Mareski. Szybko stał się jednak trzeciorzędną opcją, co skłoniło go do „ucieczki”.

Jego umowa z Chelsea zakłada współpracę na bardzo długi okres – do 30 czerwca 2033 roku.