1. FC Köln reaguje na wywiad piłkarza. OFICJALNIE: Verstraete przeprasza za swoje słowa

Norbert Bożejewicz
Źródło: 1. FC Köln

Biger Verstraete spotkał się z natychmiastową reakcją przedstawicieli 1. FC Köln za wyrażenie swojej opinii na temat sytuacji panującej w klubie w związku z wystąpieniem koronawirusa u trzech członków pierwszego zespołu.

Defensywny pomocnik wyraził swój sprzeciw wobec wznowienia rozgrywek Bundesligi w rozmowie z VTM News. 26-latek przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że nie może obecnie skupić się na piłce, ponieważ obawia się o stan zdrowia swojej partnerki, która znajduje się w grupie ryzyka ze względu na chorobę serca.

Belg zarzucił także klubowi, że ten nie był do końca szczery w wydanym komunikacie, w którym zapewniono, że nikt nie miał kontaktu z zakażonymi osobami. Z kolei Verstraete zdradził, że pracował z fizjoterapeutą i był we czwartek z jednym z zarażonych zawodników na siłowni.

Przedstawicieli 1. FC Köln postanowili w ekspresowym tempie odnieść się do słów wypowiedzianych przez swojego piłkarza i zapewnili, że zachowali wszystkie zalecone im środki ostrożności.

„Wywiad Birgera w Belgii, który został przez niektóre media przetłumaczony na język niemiecki, sprawia wrażenie, że 1. FC Köln podało fałszywe informacje na temat sytuacji w ośrodku treningowym Geißbockheim. Cytowany pomocnik miał przyznać, że planuje się kontynuowanie zajęć przez zawodników z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19.

Te słowa nie są zgodne z koncepcją medyczną Niemieckiego Związku Lig (DFL), ponieważ tylko gracze z dwukrotnymi negatywnymi wynikami testów zostaną dopuszczeni do treningów i gry w 1. FC Köln. Z tego powodu wszyscy gracze będą ponownie przetestowani w odpowiednim czasie przed planowanym wznowieniem zajęć w poniedziałek.

Interpretacja wypowiedzi Verstraete'a w tym sensie, że w klubie nie zastosowano odpowiednich środków ochrony przed infekcją podczas treningu grupowego przez ich wdrożone niezgodnie z zaleceniami nie jest prawdziwe. Przestrzegano środków higieny i ochrony przed infekcjami.

Prawdą jest, że podczas czwartkowych testów w grupie przebadanych graczy i pracowników wystąpiły trzy pozytywne przypadki. W takiej sytuacji odpowiedzialny organ ds. zdrowia przejmuje sprawę i to on musi zdecydować, która grupa ludzi musi zostać poddana kwarantannie w domu, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa” - czytamy na stronie ekipy z Bundesligi.

Sam defensywny pomocnik również przeprosił za wywołane przez siebie zamieszanie.

- Po potwierdzeniu trzech pozytywnych wyników na obecność koronawirusa w naszym kręgu zdecydowałem się na udzielenie wywiadu, w którym opowiedziałem o moich osobistych obawach dotyczących ewentualnego zakażenia mojej dziewczyny. Decydując się na wypowiedzenie pewnych słów zachowałem się niepoprawnie i w efekcie moje tłumaczenia wywołały niepożądany odzew. Chciałbym za to przeprosić. Zamiast kierować się emocjami powinienem skontaktować się z naszym lekarzem, który wyjaśniłby mi moje wątpliwości. Nie miałem zamiaru obwiniać o zaistniałą sytuację władz ligi i 1. FC Köln. Zapewniam, że czuję się komfortowo i znajduję w dobrych rękach. Sam nadal będę dawał z siebie wszystko na treningach i grał dla Kolonii. Moja dziewczyna, należąca do grupy ryzyka z powodu choroby serce, pojedzie do naszego domu do Belgii i pozostanie tam przez pewien czas - powiedział Verstraete.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery PSG zapłaciło za niego 15 milionów euro, teraz nie wiedzą, co z nim zrobić Borussia Dortmund i PSG zmierzą się w ramach Ligi Mistrzów, a my prezentujemy zestawienia na to półfinałowe starcie [OFICJALNIE] PSG chce gwiazdę Liverpoolu 10 milionów euro! Następca Thomasa Tuchela wybrany Girona chce reprezentanta Polski Maciej Skorża otrzymał hitową propozycję powrotu Jan Urban na radarze polskiego klubu. „Jedyny” taki na liście

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy