Atlanta United, mimo dość krótkiego stażu w Major League Soccer, zdołała zwyciężyć w play-offach tych rozgrywek i została mistrzem. Działaczom udało się zebrać bardzo dobry skład, a niektórych gwiazd pozazdrościły im nawet europejskie kluby. Jeden z najlepszych zawodników w całej lidze, Miguel Almirón, jest coraz bliżej przeprowadzki do Anglii.
W swoich szeregach chcą go między innymi Arsenal, Tottenham czy Crystal Palace, ale na ten moment najpoważniej starają się o niego Newcastle United oraz West Ham United. Początkowo ekipy z Premier League chciały przetestować gracza na wypożyczeniu, ale na takie rozwiązanie nie zamierzają się zgadzać Amerykanie. Ekipę z Georgii interesuje jedynie transfer definitywny.
Cena za Paragwajczyka miała oscylować w okolicy 15 milionów euro, ale według „Daily Mirror” będzie ona większa. Atlanta chce zarobić na swojej gwieździe nawet 20 milionów funtów, co w przeliczeniu daje 22,3 miliona europejskiej waluty.
Na ten moment faworytem do pozyskania ofensywnego pomocnika jest Newcastle. „Sroki” muszą nadal walczyć o byt w najwyższej klasie rozgrywkowej, dlatego poszukują klasowego zawodnika, który mógłby w tym znacząco pomóc. Oprócz wdrożenia w europejską piłkę, ekipa z St James' Park jest w stanie zagwarantować piłkarzowi regularne występy.
O przyszłości Almiróna wypowiedział się jego ojciec, Ruben. Przyznał on wprost, że pewne jest to, iż od stycznia będziemy mogli obserwować 24-latka na angielskich boiskach.
- On z pewnością trafi do Anglii. Jedyne co musimy jeszcze ustalić to to, do jakiego klubu, ale to Newcastle ma przewagę nad resztą stawki - stwierdził Almirón senior.