"Stara Dama" została ukarana w słynnym procesie Calciopoli z 2006 roku za rzekome wpływanie na sędziów i wyniki meczów. "Bianconeri" stracili dwa tytuły mistrzowskie, jeden z nich przypadł Interowi, oraz zostali zdegradowani do Serie B. W późniejszych procesach sąd wykazał jednak, że turyńczycy nie powinni byli zostać tak surowo ukarani, a ówczesny prezydent "Nerazzurrich", Giacinto Facchetti, miał podobne kontakty z sędziami co Luciano Moggi.
Prezydent Juventusu, Andrea Agnelli, od dawna stara się odzyskać odebrane Scudetti i walczy o odszkodowanie od federacji. Dyrektorzy z Turynu twierdzą, że klub poniósł znaczne szkody w związku z degradacją, utratą sponsorów, brakiem gry w europejskich pucharach, prawami telewizyjnymi i koniecznością sprzedaży najlepszych zawodników. "Juve" ubiega się o ponad 443 miliony euro odszkodowania i wniosek zostanie rozstrzygnięty przez Tribunale Amministrativo Regionale mające swoją siedzibę w Lacjum. Ostateczna decyzja zostanie podjęta jednak najwcześniej za 45 dni.
Prezydent FIGC kilka miesięcy temu otwarcie przyznawał, że FIGC zbankrutuje, jeśli będzie musiało wypłacić tak wysoką kwotę. Zaznaczył także, że jest gotowy do prowadzenia dialogu z działaczami Juventusu.