Media we Włoszech zaczynają mówić coraz głośniej o prawdopodobnym opuszczeniu szeregów „Rossonerich” przez reprezentanta Polski w trakcie nadchodzącego zimowego okienka transferowego ze względu na sprowadzenie wspomnianego doświadczonego napastnika oraz fakt, że nasz zawodnik nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań.
Do niedawna przedstawiciele klubu zapewniali, że nie zamierzają rozstawać się z 24-letnim piłkarzem, ale jednocześnie zapewniali, że nie prowadzą negocjacji z byłym reprezentantem Szwecji, dlatego teraz nie brakuje głosów, że zgodzą się zimą na tymczasowe lub definitywne rozstanie z Krzysztofem Piątkiem.
Nicolò Vallone przekonuje, że los byłego gracza Zagłębia Lubin czy Cracovii podzieli także Lucas Paquetá. Obaj byli zimą kreowani na nowe twarze i motory napędowe przebudowywanego Milanu, ale do tej pory tylko w pewnym stopniu z tej roli wywiązał się polski napastnik za sprawą dość udanej drugiej części minionego sezonu.
„Na jednego i drugiego Milan wydał w sumie ponad 70 milionów euro w w styczniu 2019 roku. Teraz najprawdopodobniej obaj nie mają już przyszłości w tym klubie. Piątek będzie, a właściwie już jest, ofiarą numer jeden po przyjściu Zlatana Ibrahimovicia. Natomiast Brazylijczyk jest na samym dnie w hierarchii obecnego szkoleniowca. Zaledwie dwanaście miesięcy po tym, jak tu przyszli ich sytuacja diametralnie się zmieniła” - czytamy w artykule.
Ekipa z San Siro nie planuje jednak pozbywać się wymienionych ofensywnych zawodników za bezcen i liczy na to, że zdoła odzyskać zainwestowane w nich pieniądze.
- AC Milan będzie chciał za obu około 35 milionów euro w styczniu. Ewentualnie w grę wejdzie ich wypożyczenie z opcją wykupu latem” - napisał Nicolò Vallone na „La Gazzetta dello Sport”.
Już teraz w mediach pojawiają się spekulacje mówiące o tym, że Piątek znajduje się w kręgu zainteresowań takich ekip jak RB Lipsk, Fiorentina, Bologna czy Genoa. Z kolei Paquetá jest przymierzany do zasilenia szeregów Paris Saint-Germain.