Działacze Milanu mają ostatnimi czasy spory zawrót głowy. Trener Marco Giampaolo miał wprowadzić nieco doświadczenia na ławkę trenerską, ale jak na razie zupełnie nie przynosi to pożądanych rezultatów. Drużyna zmaga się z kryzysem, a pozycja Włocha jest coraz bardziej zagrożona. Niewykluczone, że następny mecz będzie ostatnim dla szkoleniowca, ponieważ klub poszukuje już jego następcy.
W medialnych spekulacjach trudno na razie o faworyta, ale w kontekście objęcia pieczy nad „Rossonerimi” niespodziewanie wymieniano choćby Gennaro Gattuso, któremu bliżej jednak do przejęcia sterów nad Genoą, niż ku powrotowi na San Siro. Mediolańczycy mogą postawić jednak na inną ze swoich nowożytnych legend, a mianowicie na selekcjonera reprezentacji Ukrainy - Andrija Szewczenkę.
„Tuttomercatoweb” informuje, że 43-latek rozpoczął już nawet wstępne rozmowy w tej sprawie, a pomocna może być przede wszystkim dobra znajomość z dyrektorem Paolo Maldinim. Panowie świetnie się znają z czasów wspólnej gry dla „Diavolo” i teraz legendarny obrońca liczy, że uda mu się przekonać legendarnego napastnika do powrotu do Serie A.
Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ Szewczenko ma wciąż ważny kontrakt z ukraińską federacją. Obecnie walczy z drużyną narodową o awans na EURO 2020. Umowa wygasa właśnie po tym turnieju, a na ten moment wiele wskazuje na to, że Ukraińcom uda się wywalczyć awans. Jak na razie zajmują pierwsze miejsce w grupie z między innymi Portugalią i Serbią, a punkty tracili tylko z tymi pierwszymi. Ukraina nie przegrała jeszcze meczu w tych eliminacjach.
Ukraiński związek piłkarski przy takiej formie zespołu z pewnością nie będzie chciał przeprowadzać tak nagłych zmian, Milan nie traci jednak nadziei, licząc, że uda się osiągnąć porozumienie. W przeciwnym razie konieczne będzie poszukiwanie innego trenera. Jednym z kandydatów mógłby się okazać Massimiliano Allegri, lecz ten po zakończeniu przygody w Juventusie deklarować, iż chce sobie zrobić sezon przerwy.