26-letni zawodnik miewał lepsze i gorsze momenty w szeregach „Rossonerich”. W minionych miesiącach więcej było tych drugich, dlatego władze włoskiego klubu postanowiły rozstać się ze skrzydłowym w trakcie zimowego okna transferowego.
Zaistniałą sytuację wykorzystał andaluzyjski klub, który pozyskał pięciokrotnego reprezentanta Hiszpanii na zasadzie półrocznego wypożyczenia.
W umowie zawartej pomiędzy obiema drużynami znalazł się jednak zapis nakazujący ekipie z Estadio Ramón Sánchez Pizjuán dokonanie definitywnego wykupu Suso w przypadku wywalczenia awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Sevilla osiągnęła ten cel po porażce Villarrealu z Realem Sociedad (1:2), który w ten sposób stracił matematyczne szanse na wyprzedzenie ligowego rywala w tabeli.
Z takiego rozwoju wypadków już cieszą się w Milanie, bo klub z Serie A ma finalnie zarobić 24 miliony euro na odejściu 26-latka, którego w styczniu 2015 roku pozyskał z Liverpoolu za zaledwie 1,5 miliona euro.
W równie entuzjastyczny sposób do całej transakcji nie odnoszą się zapewne przedstawiciele drużyny z Andaluzji, ponieważ Suso zdobył zaledwie jednego gola oraz zaliczył jedną asystę w dotychczas 18 rozegranych meczach.