Brazylijczyk większość swojej kariery spędził na Ukrainie, gdzie w 2010 roku sprowadził go Metalist Charków. Trzy lata później sprowadził go Szachtar Donieck i tam skrzydłowy miał szansę pokazać się szerszej publiczności poprzez grę w europejskich pucharach. Teraz gracz ma już 31 lat, ale wcale nie oznacza to, iż zainteresowanie drużyn z najsilniejszych lig maleje.
W swoich szeregach widzą go działacze Romy oraz Milanu. Rzymianie są chętni na jego pozyskanie głównie za sprawą trenera Paulo Fonseki, który dopiero co zamienił Szachtar na ekipę ze Stadio Olimpico. „Rossoneri” z kolei widzą w graczu tańszą alternatywę dla Ángela Correi, w sprawie którego Milan wciąż nie może dojść do porozumienia z Atlético Madryt. To, że Taison będzie tańszy jest pewne, ale nie oznacza to wcale, że Ukraińcy będą znacząco schodzić z ceny.
- Milan złożył już jedną ofertę, ale ta została odrzucona. Teraz czekamy aż ponowią próbę - powiedział Diego Dornelles w rozmowie z „Globo Esporte”.
Rywalizacja obu włoskich drużyn nie jest tajemnicą, ale „Górnicy” mają konkretne wymagania, z których nie zamierzają rezygnować.
- Szachtar chce, aby zainteresowany klub aktywował klauzulę w wysokości 30 milionów euro. Inaczej nie zamierzają w ogóle negocjować.
Taison znakomicie wszedł w nowy sezon. Kapitan Szachtara wystąpił w czterech spotkaniach ligowych, w których zdobył dwie bramki i dołożył do nich cztery asysty.