Rosły snajper z Belgradu do stolicy Piemontu trafiał pod koniec stycznia zeszłego roku, stając się bohaterem ponad 80-milionowej transakcji. Perspektywiczny zawodnik miał przez lata występować w trykocie „Starej Damy”, która chciała tym transferem udowodnić swoją siłę. Z biegiem czasu na jaw zaczęły jednak wychodzić poważne problemy giganta włoskiej piłki.
Sytuacja finansowa zespołu z Allianz Stadium alarmuje, stąd władze poszukują dodatkowych zastrzyków gotówki. Oczywiście, od razu rzuca się myśl o spieniężeniu kart kilku zawodników. Tym samym już niebawem z klubu mogą odejść między innymi Wojciech Szczęsny i właśnie Vlahović.
Wymarzony kierunek dla 19-krotnego reprezentanta kraju stanowi Premier League, w której zainteresowanie wyraża nim kilka podmiotów. Piłkarz rozważa intensywnie przedwczesne pożegnanie z Juventusem, nie czując się najlepiej w drużynie Massimiliano Allegriego. W bieżącej kampanii uzbierał 15 występów i siedem goli, lecz za większość spotkań nie otrzymał przesadnie wysokich not.
Otoczenie bałkańskiej perełki zauważa przestój w jej karierze. Pobyt w Turynie nie wpływa korzystnie na Vlahovicia, co stanowi poważny argument do rozstania.
„Corriere dello Sport” przekonuje, że agent wychowanka Partizana aktywnie bada wszystkie możliwości. Co więcej, według popularnego medium, w grę wchodzi nawet zimowy transfer. Przedstawiciel 22-latka „niczego nie wyklucza”.
W kolejce po Vlahovica stoi między innymi Chelsea, rozglądająca się z większym zaangażowaniem za nowym napastnikiem po poważnej kontuzji Armando Broji.