Podopieczni Erika ten Haga prezentują na początku sezonu fantastyczną formę, i to zarówno na boiskach rodzimej Eredivisie, jak i w Lidze Mistrzów. W środę przekonał się o tym Sporting, który u siebie zainkasował od amsterdamczyków aż pięć goli. Jeszcze boleśniej o sile Ajaksu przekonał się w sobotę Cambuur, który z Johann Cruyff Areny wyjechał z bagażem aż dziewięciu straconych bramek.
Opiekun obrońców tytułu dokonał względem meczu w Lizbonie dwóch zmian. Nicolása Tagliafico zastąpił Daley Blind, a za Antony'ego zagrał David Neres. Szczególnie ta druga roszada okazała się świetnym ruchem, bo starszy z Brazylijczyków popisał się dubletem. Błyszczący w środowy wieczór Sebastién Haller tym razem trafił raz, podobnie jak jego koledzy z formacji ofensywnych Dušan Tadić, Steven Berghuis, Danilo i Mohamed Daramy oraz obrońcy Noussair Mazraoui i Jurrien Timber, nagrodzony zresztą statuetką dla najlepszego zawodnika spotkania.
W 89. minucie meczu bliski podwyższenia na 10:0 był jeszcze Ryan Gravenberch ale po jego strzale piłka uderzyła w słupek bramki strzeżonej przez Sonny'ego Stevensa. Co ciekawe, był to jeden z zaledwie dwóch niecelnych strzałów oddanych przez piłkarzy Ajaksu.
Ostateczne zwycięstwo 9:0 było już dziesiątym takim rezultatem w historii klubu. Dziesięć razy zdarzało się też, że aktualni mistrzowie Holandii wygrywali jeszcze wyżej.
W sezonie 2021/2022 drużyna prowadzona przez Erika Ten Haga rozegrała w sumie trzy mecze ligowe na własnym obiekcie. Wygrała wszystkie, zdobywając w nich sumie 19 goli.
Na Johann Cruyff Arena odbył się jednak także mecz o Superpuchar Holandii, w którym Ajax uległ PSV aż 0:4.