„Orobici” w ostatnich latach umocnili swoją markę nie tylko we Włoszech, ale i całej Europie. Zespół z powodzeniem występował w Lidze Mistrzów, sprowadzając do siebie nader ciekawych piłkarzy.
Pierwszym przykładem z brzegu jest Mario Pašalić, któremu nie dano szansy w Chelsea, a pod wodzą Gian Piero Gasperiniego prezentuje się świetnie.
Jednocześnie Atalanta to klub, który nie słynie z wydawania kroci na wzmocnienie, a przy tym jest zarządzany w doskonały sposób, mając przejrzystą sytuację finansową. Najwięcej zapłacono za Luisa Muriela, a była to kwota 21,2 miliona euro.
Teraz Gianluca Di Marzio sugeruje, że bergamczycy są gotowi niemal podwoić swój dotychczasowy rekord transferowy.
Inter Mediolan musi liczyć się z odejściem Romelu Lukaku, który przekazał już swojemu pracodawcy, że chce odejść do Chelsea. Pierwszym kandydatem do jego zastąpienia jest Duván Zapata.
Kolumbijczyk może odejść, ale za 40 milionów euro, wliczając w to bonusy. Gasperini chce najpierw otrzymać następcę środkowego napastnika, a jego listę życzeń otwiera Tammy Abraham.
Anglik jest wyceniany przez Chelsea na około 40 milionów euro i tyle właśnie zamierza wyłożyć uczestnik przyszłej edycji Ligi Mistrzów.
23-latek znajduje się na radarach Arsenalu czy West Hamu United, ale możliwość występów w najważniejszych rozgrywkach europejskich to ogromny atut w rękach Atalanty, która nie wyklucza jednocześnie angażu drugiego napastnika.
Zapata w sezonie 2020/2021 strzelił 19 goli i zanotował 14 asyst. Z kolei Abraham uzbierał 12 trafień oraz posłał sześć ostatnich podań.