Sytuacja gwiazdy „Kanonierów” od kilku miesięcy jest niepewna. Wicemistrzowie Anglii wciąż chcą zatrzymać piłkarza, ale ten nie jest zbyt skory do negocjacji w sprawie nowego kontraktu. Chilijczyk ma wątpliwości, czy może liczyć na Emirates Stadium na kolejne sukcesy i do tego chciałby otrzymać znaczną podwyżkę, na którą nie zgadza się Arsenal. To sprawia, że zawodnik poważnie zastanawia się nad zmianą pracodawcy.
Umowa Alexisa obowiązuje do końca czerwca 2018 roku i klub jest w stanie sprzedać zawodnika już tego lata, by móc na nim zarobić. Arsenal nie chce jednak wzmacniać największych ligowych rywali, dlatego planuje rozważyć jedynie oferty zza granicy (najbardziej zainteresowane są Paris Saint-Germain i Juventus). To koliduje z planami piłkarza, który w ostatnim czasie zbliżył się do Chelsea.
Chilijczykowi odpowiada gra w Premier League i nie miałby nic przeciwko przeprowadzce na drugą stronę Londynu. Przenosiny do „The Blues” wydają się być jednak mało prawdopodobne ze względu na stanowisko Arsenalu.
„The Mirror” informuje, że w takiej sytuacji Sánchez może zdecydować się na pozostanie w obecnym zespole na kolejny rok. W tym czasie klub miałby go przekonać do przedłużenia umowy odpowiednimi wzmocnieniami oraz wynikami. W zależności od rezultatów piłkarz podpisałby nowy kontrakt lub odszedł do Chelsea zupełnie za darmo.