Obecny kontrakt 32-letniego zawodnika wygasa wraz z końcem sezonu i nic nie wskazuje na to, aby zawodnik chciał go przedłużyć. Fakt ten może dziwić, gdyż Nigeryjczyk całą piłkarską karierę spędził właśnie w drużynie "Srok". Jak sam przyznaje, bardzo ciężko było mu podjąć taką decyzję:
- Moja przyszłość pozostaje niejasna, lecz dalej będę robił to, co kocham. Rozkoszowałem się każdą chwilą na boisku w koszulce Newcastle. Bardzo ciężko będzie mi się żegnać z tym klubem. Teraz skupiam się jednak na tym, by w jak największym stopniu pomóc swojej drużynie - rozpoczął Ameobi.
Ostatni występ Nigeryjczyka miał miejsce pierwszego lutego w spotkaniu z Sunderlandem. Jego młodszy brat Sammy zajął jego miejsce w dwóch kolejnych potyczkach z Chelsea i Tottenhamem.