Doświadczony skrzydłowy przyjął z rozczarowaniem decyzję władz Paris Saint-Germain o rezygnacji ze świadczonych przez niego usług.
W efekcie 35-letni zawodnik mógł latem dołączyć do dowolnego zespołu na zasadzie wolnego transferu. Ángel Di María nie narzekał na brak zainteresowania ze strony innych czołowych ekip ze Starego Kontynentu. Koniec końców zaakceptował możliwość dołączenia do Juventusu, z którym podpisał tylko roczny kontrakt.
Wówczas wiele wskazywało na to, że po tym okresie reprezentant Argentyny powróci do rodzimego kraju, by występować w rodzimym Rosario Central i tam zakończyć profesjonalną karierę.
Gastón Edul z TyC Sports poinformował ostatnio, że ofensywny piłkarz zmienił swoje nastawienie w tej kwestii i nie zamyka się na kontynuowanie kariery w Europie lub na innym kontynencie przed zaliczeniem planowanego powrotu.
W tej sytuacji nie przyszło nam długo czekać na pojawienie się pierwszych plotek odnośnie wyboru nowego klubu przez skrzydłowego, ponieważ niewiele wskazuje na to, by zawarł on nowe porozumienie z Juventusem, zmagającym się z szeregiem problemów sportowych i pozasportowych.
I tak dziennikarze „AS-a” sugerują, że Di María może zdecydować się na kontynuowanie przygody z futbolem w Major League Soccer lub Arabii Saudyjskiej.
W przypadku pierwszego kierunku rozchodzi się o zaliczenie przez Argentyńczyka ewentualnej przeprowadzki do Interu Miami. Amerykańska drużyna już nie pierwszy raz jest wymieniana w kontekście pozyskania 35-letniego zawodnika. Z kolei z drugiego kierunku brakuje konkretów po za tym, że doświadczony piłkarz mógłby liczyć na niebotyczne zarobki.
Wspomniane źródło podkreśla, że na razie żaden z klubów zainteresowanych usługami ofensywnego gracza nie przedstawił mu żadnej oferty.
Di María należy obecnie do grona wyróżniających się zawodników w Juventusie za sprawą zanotowania siedmiu trafień i sześciu asyst w 21 meczach.