Doświadczony pomocnik udał się niezwłocznie do rodzimego kraju po zakończeniu sezonu we Włoszech, aby rozpocząć przygotowania do zaplanowanych meczów eliminacji Mistrzostw Świata oraz Copa América.
W tym też celu przyjął na miejscu szczepionkę przeciwko koronawirusowi, o czym nie omieszkał pochwalić się w mediach społecznościowych.
„Zadowolony po przyjęciu szczepionki!!! 💉👌😉 Teraz razem z reprezentacją Chile jesteśmy gotowi do kolejnych wyzwań. Dbajcie o siebie nawzajem i szczepcie się” - napisał Arturo Vidal.
34-letni zawodnik zmagał się już wówczas z zapaleniem migdałków i z tego względu nie trenował z zespołem. Po przyjęciu szczepionki jego stan uległ jednak pogorszeniu, a przeprowadzone następnie testy wykazały, że przechodzi on groźną dla życia infekcję.
Z tego też względu piłkarz Interu Mediolan został przewieziony do szpitala, gdzie znajduje się pod opieką lekarzy w związku z ciężkim przechodzeniem zapalenia migdałków i opłucnej.
„Niestety, na dzisiejszej kontroli dowiedziałem się, że mam pozytywny wynik na COVID-19. To jest konsekwencja spotkania przyjaciela, którzy przechodził go bezobjawowo i też uzyskał pozytywny wyniki na kontroli prewencyjnej.
Z tego powodu nie będę mógł być na boisku, ale z całych sił będę wspierał kolegów z drużyny.
Niedługo dojdę do siebie, aby móc znów nosić koszulkę reprezentacji Chile.
Dziękuję wszystkim pracownikom służby zdrowia, którzy opiekują się wszystkimi Chilijczykami walczącymi z tą straszną pandemią. I proszę Was, ktokolwiek może być zaszczepiony, aby to zrobił!” - poinformował Vidal w kolejnym wpisie.
Tym samym doświadczony pomocnik na pewno nie wystąpi w najbliższych meczach eliminacyjnych przeciwko Argentynie (4 czerwca) oraz Boliwii (9 czerwca), ale powinien wrócić do kadry na rozpoczynające się wkrótce Copa América, które z powodu rosnącej liczby zakażeń zostało przeniesione do Brazylii.