24-letni środkowy pomocnik zalicza słaby sezon, nie mając szans na grę u Ernesto Valverde. Dotychczas na boisku pojawił się tylko w meczu Copa del Rey. W LaLiga i Lidze Mistrzów w najlepszym przypadku siedział na ławce rezerwowych, ani razu się z niej nie podnosząc.
Sytuacji Hiszpana nie poprawiają nawet problemy Barcelony w środku pomocy. Miejsce kontuzjowanego Ivana Rakiticia najprawdopodobniej zajmie Arturo Vidal, a Sergio Busquetsa w meczu ligowym przeciwko Betisowi zastąpił Carles Aleñà. To pokazuje, jak daleko w hierarchii Valverde znajduje się Suárez, który przecież może też wystąpić na skrzydle.
Jak przekonują dziennikarze AS-a, preferowanym kierunkiem dla jednokrotnego reprezentanta Hiszpanii jest Premier League, najlepiej Arsenal. Styl preferowany przez trenera Unaia Emery'ego ma najbardziej odpowiadać też zawodnikowi. Nie wiadomo jeszcze jednak, czy londyńczycy zdecydują się na złożenie oferty w zimowym oknie.
Jako junior Suárez spędził trochę czasu w Anglii (2011-2013) - w zespołach Manchesteru City do lat 18 i do lat 21, więc zdążył nauczyć się języka angielskiego.