Ekipa ze Stamford Bridge przejawia już od kilku miesięcy chęć do nawiązania współpracy z Benem Chilwellem z Leicester City.
Dotychczasowy pracodawca reprezentanta Anglii nie planuje jednak przedwcześnie rozstawać się z jednym ze swoich kluczowych zawodników i dlatego może sobie pozwolić na przedstawienie zaporowych żądań w postaci 85 milionów funtów.
Chelsea w obliczu dokonanych i planowanych wzmocnień nie może sobie pozwolić na wyłożenie aż tak dużej sumy za 23-letniego zawodnika, dlatego zaczęła rozglądać się na rynku za atrakcyjną opcją zastępczą.
Dziennikarze „Kickera” uważają, że taką alternatywę dla londyńskiego klubu może stanowić Robin Gosens z Atalanty.
Niemiec prezentuje się rewelacyjnie w trwających rozgrywkach w barwach ekipy z Bergamo za sprawą dziesięciu zdobytych bramek oraz ośmiu zaliczonych asyst w 38 rozegranych meczach.
Te statystyki i postawa 26-letniego piłkarza powodują, że znajduje się on pod ścisłą obserwacją Juventusu czy Interu Mediolan, którym miał teraz wyrosnąć poważny konkurent w postaci „The Blues”.
Wspomniane źródło uważa, że zespół ze Stamford Bridge po porzuceniu starań o Chilwella umieści na szczycie swojej listy życzeń właśnie Gosensa, który nie tak dawno nosił się z zamiarem ewentualnego powrotu do Niemiec, gdzie nie miał jeszcze okazji występować na seniorskim poziomie, ponieważ w wieku młodzieżowca udał się do Holandii i tam dzięki grze w Heraclesie Almelo został wypatrzony przez Atalantę.