Po spotkaniu z Las Palmas, Atlético rozpoczęło przygotowania do walki o finał Champions League. „Rojiblancos” będą musieli jednak przystąpić do dwumeczu bez swojego defensora, José Maríi Giméneza. Urugwajczyk starł się w pierwszej połowie sobotniego meczu z Kevinem-Prince'em Boatengiem i mimo iż był w stanie kontynuować grę do 67. minuty, sztab medyczny dopatrzył się u niego urazu.
Zaraz po meczu klub poinformował, że Giménez doznał kontuzji mięśnia. Dokładniejsze badania wykazały uraz II stopnia mięśnia przywodziciela w lewym udzie. Atlético nie poinformowało, jak długa będzie przerwa zawodnika, ale będzie on najprawdopodobniej zdolny do gry dopiero za dwa-trzy tygodnie. Jest to spore osłabienie dla „Los Colchoneros”, ponieważ wszechstronność piłkarza pomagała w ostatnim czasie zapełnić luki w środku pomocy i na prawej obronie.
Urazy już teraz leczą nominalni prawi obrońcy, Juanfran i Šime Vrsaljko. Diego Simeone z konieczności może wystawić na tej pozycji Lucasa Hernándeza lub Thomasa Parteya, który zmienił Giméneza w meczu z Las Palmas.
Dla Urugwajczyka jest to już trzecia kontuzja mięśniowa w trwających rozgrywkach.
Pierwszy półfinałowy mecz pomiędzy Realem Madryt a Atlético Madryt zostanie rozegrany w najbliższy wtorek.