Bakayoko może się już pakować. Szczegóły przeprowadzki do Mediolanu już ustalone

Karol Brandt
Źródło: Gianluca Di Marzio | Fabrizio Romano | Nicolò Schira

Tiemoué Bakayoko powinien wkrótce dołączyć do Milanu - uważają zgodnie Gianluca Di Marzio i Fabrizio Romano.

Kiedy wypożyczenie Francuza do AS Monaco dobiegło końca, od początku wiadomo było, że jego pobyt w Chelsea jest wykluczony. Frank Lampard buduje bowiem swój projekt bez 26-latka sprowadzonego na Stamford Bridge za 40 milionów euro.

To postanowił wykorzystać AC Milan, który niemal od razu skontaktował się z „The Blues”, pytając o aktualną sytuację zawodnika. W odpowiedzi usłyszał, że Anglicy nie wiążą z nim przyszłości i zależy im na rychłym rozstaniu z jednokrotnym reprezentantem „Trójkolorowych”.

W związku z tym „Rossoneri” zaczęli rozmowy z Bakayoko, ustalając z nim warunki współpracy już 25 czerwca. Jak podawał wtedy Nicolò Schira, defensywny pomocnik z dobrze mu znaną ekipą ma podpisać umowę do 30 czerwca 2024 roku, która będzie gwarantem zarobków rzędu czterech milionów euro za 12 miesięcy gry na San Siro.

Teraz przyszedł długo wyczekiwany przełom w negocjacjach z Chelsea. Według Di Marzio i Romano kluby uzgodniły, że gracz zostanie wypożyczony na najbliższy sezon za trzy miliony euro, a ponadto mediolańczycy otrzymają opcję wykupu za około 30 milionów euro.

Pamiętajmy, że Bakayoko grał już w Milanie, a było to w sezonie 2018/2019. Wówczas w 42 spotkaniach zanotował on trafienie i asystę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Co dalej z Jadonem Sancho? Borussia Dortmund ma plan Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie” Gonçalo Feio: O warunkach umowy trzeba rozmawiać przed jej podpisaniem, a nie po, tuż przed meczem Xavi chciałby go w Barcelonie. Poprosił o podjęcie próby przeprowadzenia transferu Zdjęcie piłkarzy Lecha Poznań i Pogoni Szczecin wywołało małe poruszenie [FOTO] Niedziela w Ekstraklasie zaczęła się z przytupem. Piękny gol w meczu Warty Poznań z Widzewem Łódź [WIDEO] „Cieszyłem się, że on nie został trenerem Wisły Kraków”. Szymon Grabowski wspomina

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy