23-latek w ostatnich miesiącach znajduje się w bardzo dobrej formie. Wypożyczenie do Milanu okazało się słuszną decyzją, bowiem zaczął regularnie grać i odwdzięczać się golami oraz asystami za okazane mu zaufanie.
Dobrą formę na włoskich boiskach dostrzegł między innymi selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, który powołał go na ostatnie mecze. Skrzydłowy udowodnił Julenowi Lopeteguiemu, że warto było dać mu szansę. W towarzyskim spotkaniu z Francuzami w ciągu dziesięciu minut spędzonych na boisku wywalczył rzut karny i zdobył bramkę.
Występy Deulofeu nie umknęły uwadze ludziom pracującym na Camp Nou. „Mundo Deportivo” informuje, że w Katalonii będą dążyli do powrotu wychowanka, którego obecnie macierzystym klubem jest Everton. 23-latek miał bardzo dobry sezon 2015/2016 w Premier League, ale odkąd drużynę objął Ronald Koeman jego pozycja w zespole uległa osłabieniu.
Barcelona posiada klauzulę odkupu, wynoszącą 12 milionów euro i właśnie tyle miałaby zapłacić za Deulofeu. Jeśli dojdzie do transakcji, będzie on kolejnym wychowankiem powracającym po kilku latach, jak chociażby sprowadzony latem Denis Suarez.
Chociaż wspomniany dziennik przekonuje, jakoby decyzja o ściągnięciu skrzydłowego ostatecznie zapadła, wiele będzie zależało od przyszłego trenera mistrza Hiszpanii. To bowiem następca Luisa Enrique najprawdopodobniej jako ostatni będzie musiał zaakceptować ten pomysł.
W razie niepowodzenia, Deulofeu nie musi martwić się o swoją przyszłość. Jeśli nie wróci do Katalonii, o jego transfer definitywny zamierza powalczyć Milan.