22-latek trafiał do Realu Madryt jako wielki talent, ale „Zizou” od początku nie darzył go na tyle dużym zaufaniem, by pozwalać mu na regularne występy. Sytuacja pomocnika zmieniła się po odejściu Francuza, lecz gdy trener wrócił pod koniec rozgrywek, Ceballos znów musiał się pogodzić z obniżeniem swojej roli w zespole. Co jednak najgorsze, nic nie wskazuje na to, by cokolwiek miało się zmienić.
„AS” informuje, że Hiszpanowi będzie bardzo trudno o wywalczenie miejsca w wyjściowej jedenastce i gracz znalazł się na liście graczy, którzy w najbliższym czasie mają opuścić klub. Wieści o tym przekazał piłkarzowi sam Zidane, a dziennik relacjonuje, że panowie odbyli bardzo szczerą rozmowę.
Zidane wprost powiedział wychowankowi Realu Betis, że ten nie mieści się w jego planach na przyszłą kampanię. Co jednak ciekawe, Ceballos miał mu odpowiedzieć dość dosadnie. Dziennikarza „ASa” dowiedzieli się, iż szkoleniowiec usłyszał od piłkarza: „Nie ma problemu, trenerze - ja również nie chciałem dłużej z panem współpracować”.
To tylko potwierdza, że na linii trener-piłkarz nie panowały zbyt dobre relacje. Ceballos niejednokrotnie przyznawał, że nie jest zadowolony ze swojej sytuacji, co powtórzył w pomeczowym wywiadzie w trakcie EURO U-21.
Real szuka zysku na rynku transferowym, a do tego chce pozbyć się kilku zawodników, ponieważ kadra jest obecnie zbyt szeroka, zatem Ceballos z pewnością nie będzie miał problemów z odejściem. Na ten moment faworytem do jego pozyskania jest Tottenham, choć zainteresowane nim są także inne kluby.